Oto kolejne niebezpieczne zdarzenie drogowe, w którym wskazanie jednego winnego nie wydaje się takie oczywiste.
To poważne potrącenie miało miejsce na Drodze Męczenników Majdanka. Jak widać na nagraniu, rozpędzony samochód uderzył w pieszego – przynajmniej tak wynika po pierwszym odtworzeniu tego wstrząsającego nagrania.
Jeżeli przyjrzymy się dokładniej to dostrzeżemy, że pieszy porusza się bardzo płynnie, co jest nienaturalne. Szybko można dojść do wniosku, że jest to użytkownik hulajnogi – nie wiadomo jednak, czy było to urządzenie elektryczne, czy napędzane siłą ludzkich mięśni.
Brak uwagi
Kierowca z pewnością powinien być bardziej uważny, ale na nagraniu widać, że bardzo szybko zareagował (zaczął hamować), gdy dostrzegł kogoś na pasach. Niestety, odbił w lewo, co nie pozwoliło uniknąć potrącenia.
Użytkownik hulajnogi wykazał się natomiast lekkomyślnością. Widać, że przed pasami nie próbował się zatrzymać – wjechał na nie z rozpędu. Tym samym stworzył zagrożenie dla samego siebie, a przy tym ograniczył czas reakcji prawidłowo jadącego kierowcy.
Przepisy dokładnie mówią o konieczności rozglądania się przed skorzystaniem z przejścia dla pieszych. Co więcej, zabraniają wchodzenia bezpośrednio przed jadący pojazd. Wydaje się to oczywiste, ale nieostrożność uczestników ruchu sprawia, że bardzo często dochodzi do takich sytuacji.
Potrącony nastolatek trafił do szpitala z obrażeniami, które nie zagrażały jego życiu. Pozostaje mieć nadzieję, że szybko wróci do pełni sił.