w

Potrącenie sarny na nieoświetlonej drodze. „Nie mógł nic zrobić” (wideo)

Potrącenie sarny
Potrącenie sarny na nieoświetlonej drodze. "Nie mógł nic zrobić" (wideo)

Jazda po zmroku ma swoje plusy i minusy. Ruch jest z pewnością mniejszy, ale widoczność bywa mocno ograniczona.

Niestety, w takich warunkach bardzo często dochodzi do niepożądanych kontaktów z dziką zwierzyną. Kolejny tego przykład trafił właśnie do sieci. Potrącenie sarny na nieoświetlonej drodze miało miejsce w Kobiernicach.

Kierowca nie miał najmniejszych szans, by uniknąć zderzenia. Znalazł się po prostu w złym miejscu o złej porze. Oświetlenie jego pojazdu nie pozwalało na wnikliwą analizę, co dzieje się poza główną nawierzchnią.

Mogłoby się wydawać, że potrącenie sarny nie wywoła dużych szkód. Fakty są jednak takie, że przy 50 km/h, spore zwierzę może doprowadzić nawet do kasacji samochodu. Tym razem udało się jej uniknąć, ale i tak będą konieczne kosztowne naprawy. Auto było niezdolne do jazdy, dlatego konieczne było holowanie.

Niech to zdarzenie będzie przestrogą dla nas wszystkich. Dzika zwierzyna nie posiada ludzkiej świadomości i reaguje instynktownie. Niekiedy zmysły zawodzą, co potwierdza ta historia. Warto więc jechać na tyle wolno, by zminimalizować ryzyko wystąpienia takich historii.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zlekceważenie czerwonego światła

Zbiorowe zaćmienie na światłach. „Sygnalizacja nie jest dla ozdoby” (wideo)

Honda Jazz 2023

Honda Jazz 2023 (lifting). Więcej mocy i pakiet RS!