Do zdarzenia doszło w Krakowie. Kierowca srebrnego sedana zachował się lekkomyślnie – i to dwukrotnie.
Jak widać na nagraniu pochodzącym z auta świadka, kierowca BMW serii 5 nie zachował ostrożności przed pasami. Na przejściu był pieszy, któremu nie ustąpił pierwszeństwa. Mężczyzna w ostatniej chwili zauważył zagrożenie. Doszło do delikatnego kontaktu, ale odskoczył do tyłu, po czym się wywrócił. Na szczęście wstał bez żadnych większych obrażeń.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że sprawca zdarzenia odjechał, jak gdyby nigdy nic. A wystarczyło sprawdzić, czy starszy mężczyzna jest cały i zdrowy. Warto dodać, że zdarzenie miało miejsce na oczach policjantów, którzy również przepuszczali pieszego, tyle że stali po przeciwnej stronie – oznakowanym radiowozem.
Szybka karma
Funkcjonariusze otworzyli drzwi i zapytali, czy mężczyźnie nic się nie stało. Gdy zobaczyli, że wszystko jest w porządku, włączyli sygnały świetlne, zawrócili i ruszyli za kierowcą srebrnego sedana.
Nie ma wątpliwości, że sprawca został ukarany. Miał jednak i tak mnóstwo szczęścia, że nie zrobił krzywdy pieszemu. Gdyby doszło do poważniejszego potrącenia i uszczerbków na zdrowiu, konsekwencje wypadku byłyby znacznie bardziej surowe.
Pamiętajmy, by uważać przed wejściem i wjazdem na pasy dla pieszych. Zarówno kierowcy, jak i spacerowicze powinni zachowywać szczególną ostrożność w takich miejscach i minimalizować zagrożenie swoim zachowaniem. Tutaj niestety tego zabrakło.