Domy, w których znajdują się pamiątki motoryzacyjne nie są niczym nadzwyczajnym. Ta posiadłość robi jednak wrażenie.
Istnieje wielu fanów samochodów i motocykli utożsamiających się ze swoją pasją. W harmonii z nią projektują nawet mieszkania i całe budynki. Ktoś może powiedzieć, ze to przesada, ale wszystko jest kwestią własnych upodobań.
Podobnie jak w przypadku innych personalizacji, trzeba trafić w czyjś gust. Nie każdy projekt zawiera w sobie takie same poziomy wyobraźni, zaangażowania i wykonania. W tym przypadku możemy mówić o bardzo wyraźniej pieczołowitości.
Teksańska wizja życia z motoryzacją
Ta nieruchomość została umiejscowiona 20 minut od Dallas i Fort Worth (Teksas, Stany Zjednoczone). Z pewnością nie zabraknie opinii zagorzałych petrolhead’ów, że ma w sobie prawdziwą duszę.
W domu znajdują się podnośniki samochodowe, profesjonalna lakiernia, a nawet sprzęt wulkanizacyjny. To swego rodzaju warsztat, ale… nieco bardziej przytulny i bez smaru zdobiącego każdą ścianę. Budynek osadzono na działce sięgającej 10 akrów. Teren obejmuje także bardzo duży garaż na wszelkiego rodzaju pojazdy. Bez problemu zmieści się tam 10 samochodów.
Istotne są również te mniejsze pamiątki i detale tworzące niepowtarzalny klimat. Wśród nich znajdziemy zabytkowe dystrybutory paliwa, tablice reklamowe oraz meble wykonane częściowo z elementów karoserii.
Bez prowizorki
Nie jest to prowizoryczny projekt, który został wykonany z tego, co udało się akurat zdobyć. Wszystko zostało odpowiednio dostosowane i ma wysoki poziom jakości. Należy dodać, że dom został zbudowany w 2014 roku.
Druga połówka, która nie emanuje tak samo dużą miłością do motoryzacji również nie powinna narzekać. W głównej strefie mieszkalnej znajduje się kilka łazienek, kilka sypialni i unikatowa kuchnia. Z kolei w warsztacie można zorganizować imprezę na 60 osób.
Motywem przewodnim jest oczywiście motoryzacja, ale sama konstrukcja została wykonana z drewna. Łączna powierzchnia domu to około 670 metrów kwadratowych. Taka przestrzeń bez wątpienia wystarczyłaby wielopokoleniowej rodzinie.
Cena zwala z nóg
Nieruchomość została wystawiona na sprzedaż. Aktualny właściciel oczekuje zapłaty 8 milionów dolarów, co przy aktualnym kursie (3,74) oznacza wydatek 29 840 000 złotych. Tak, trzeba niemal 30 milionów złotych, żeby móc nabyć tę niezwykłą posiadłość.
Czy znajdą się chętni? Zamożnych entuzjastów nie brakuje, ale należy pamiętać, że tak bardzo duża indywidualizacja zawsze ogranicza grono potencjalnych zainteresowanych.