Lubuscy policjanci spędzili 8 marca w nietypowy sposób. Musieli zatrzymać niebezpiecznego kierowcę.
Jak wynika z informacji uzyskanych od funkcjonariuszy, pościg za skradzionym BMW X6 miał miejsce na drodze krajowej numer 12 w stronę Wschowy. Niemiecki SUV miał zachodnie tablice rejestracyjne.
Mundurowi stwierdzili, że zachowanie kierowcy jest nietypowe, dlatego postanowili przeprowadzić kontrolę. Szybko okazało się, że sygnały dźwiękowe i świetlne nie przekonują podejrzanego mężczyzny do zatrzymania.
Szalona ucieczka i wypadek
Kierowca łamał wszelkie przepisy ruchu drogowego narażając wszystkich na niebezpieczeństwo. Między innymi wjechał na rondo z lewej strony i wyprzedzał pojazd ciężarowy przez przejście dla pieszych.
W końcu doprowadził do zderzenia z Nissanem X-Trailem, którego użytkownikiem był 71-letni mieszkaniec Wschowy. Oba auta zostały poważnie zniszczone. Starszy mężczyzna wymagał hospitalizacji (jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo).
Z kolei sprawca postanowił uciekać pieszo. Został jednak zatrzymany, dzięki skutecznej interwencji policjantów. Był to 36-letni obcokrajowiec. Kryminalni szybko ustalili, że rozbite BMW X6 zostało skradzione tego samego dnia rano na terenie Niemiec. We wnętrzu znajdowało się urządzenie pozwalające na bezproblemowe dostanie się do wnętrza każdego auta z systemem bezkluczykowym.
Policja bada okoliczności zdarzenia. Sprawcę czeka co najmniej kilka zarzutów, które najpewniej skończą się więzieniem. Policjanci zasłużyli na pochwałę, bo dobrze wykonali swoją pracę.