Niektórzy ludzie postępują w sposób trudny do uzasadnienia. W ich działaniach nie ma logiki i sensu, co poddaje pod wątpliwość prace szarych komórek…
Tak bywa w przypadku aktów wandalizmu. Kolejny z nich został zarejestrowany przez… uszkodzony samochód. Była to Tesla z systemem kamer monitorujących obszar wokół własnej karoserii. Po wykryciu ruchu lub wstrząsu, nagrywanie włącza się samoczynnie.
I tak też było w tym przypadku. Materiał pokazuje, jak mężczyzna przechodzi obok amerykańskiego auta i rysuje je kluczem. Potem jeszcze odwraca głowę, by sprawdzić swoje „bohaterskie” dzieło. Dzięki temu zdradził swój wizerunek, co z pewnością ułatwiło policji ustalenie jego tożsamości. Zobaczcie to: