Polski oddział niemieckiego producenta może otworzyć szampana. Coraz większa liczba klientów jest zainteresowana zakupem jego modeli.
Nie jest zaskoczeniem, że Porsche zanotowało wyraźny wzrost sprzedaży w Polsce. Tak już jest, że zamożni ludzie w czasach kryzysu pozbywają się pieniędzy inwestując na różne sposoby. Nie zawsze są to surowce, nieruchomości czy akcje. W końcu każdy lubi samochody…
Niemiecka marka zdobywa przekonuje do siebie coraz większą liczbę polskich klientów. Czy to dlatego, że jej samochody stały się bardziej przystępne cenowo? W pewnym sensie też, ale kluczem jest rozbudowana gama, która pozwala sprostać oczekiwaniom zróżnicowanym nabywcom.
SUV-y rządzą
Aktualnie panujące trendy są oczywiste. Największym zainteresowaniem cieszą się crossovery i SUV-y. Porsche ma w gamie dwa tego typu modele i oba zajmują dwie czołowe lokaty. Tak kształtują się zeszłoroczne wyniki całej gamy z procentowym porównaniem do 2020 roku:
- Macan: 705 egzemplarzy (+33 procent)
- Cayenne: 460 egzemplarzy (+2 procent)
- Panamera: 258 egzemplarzy (+59 procent)
- 911: 267 egzemplarzy (+26 procent)
- Taycan: 211 egzemplarzy (+99 procent)
- 718 Boxster i Cayman: 93 egzemplarze (-30 procent)
Jak widać, jedyny spadek zanotował najmniejszy model w gamie. Z kolei największy wzrost dotyczy Tacyana, czyli w pełni elektrycznego Porsche. To pokazuje, że auta na prąd cieszą się coraz większym uznaniem klientów.
Bardzo dobry, stabilny wynik osiągnęła Panamera. Klienci Porsche, choć lubią sportowe samochody, stawiają przede wszystkim na praktyczność, dlatego decydują się głównie na te modele, które oferują przestronne kabiny dla co najmniej czterech osób. Łączny wzrost sprzedaży Porsche sięgnął 25 procent.