Motoryzacyjne ikony kina zawsze wzbudzają nostalgię. Okazuje się, że dla niektórych są nawet inspiracjami do personalizacji własnych, nowoczesnych aut.
Tak też było w tym przypadku. Pewien mężczyzna jest niewątpliwym fanem amerykańskich samochodów. Niewykluczone, że lubi też kultowy film „Mistrz Kierownicy ucieka”. To sprawiło, że powstało Porsche Taycan jak Pontiac Trans Am.
Każdy pamięta „Smokey and the Bandit”. Główną rolę odgrywał Burt Raynolds, który wymykał się stróżom prawa swoim niezwykłym autem ze „skrzydlatą okleiną”. Choć minęło już kilka 45 lat od premiery filmu, wciąż istnieją jego wierni fani.
Porsche Taycan jak Pontiac Trans Am
Do sieci trafiły zdjęcia tego niezwykłego egzemplarza niemieckiego auta. Teoretycznie, zmiany nie są jakieś duże, ale dzięki bezpośredniemu nawiązaniu do kultowego Pontiaca, zwracają uwagę skuteczniej niż gruntowny tuning.
Auto otrzymało złotą okleinę. Kluczowe są skrzydła na masce. W tym samym kolorze są także felgi aluminiowe, ramki reflektorów i kilka innych wstawek karoserii. Wnętrze nie zostało ujawnione, ale nie zdziwilibyśmy się, gdyby tam też dominował taki motyw kolorystyczny.

Ktoś może stwierdzić, że to profanacja amerykańskiego auta, ale trudno doszukiwać się tu złośliwości. Ktoś ewidentnie lubi legendarną produkcję filmową i chciał to ujawnić innym.
Warto na to spojrzeć z innej strony. Taka sama konfiguracja stylistyczna połączyła niemal pół wieku historii motoryzacji. Prostotę okraszoną dużym silnikiem spalinowym z zaawansowanym, naszpikowanym elektroniką pojazdem o świetnych osiągach. Mimo ogromnych różnic, wciąż znaleźliby się tacy, którzy wybraliby Pontiaca. I można to zrozumieć.
Warto w tym miejscu dodać, że oryginalny model z filmu, którym jeździł nieżyjący już Burt Raynolds został sprzedany na początku 2022 roku. Licytacja była zacięta i skończyła się na sumie 500 tysięcy dolarów, co przy aktualnym kursie (4,27) to wydatek 2 135 000 złotych. To bardzo dużo, jak za starego Pontiaca, ale jego historia usprawiedliwia poświęcenie takiej sumy.