w

Popularny model Dacii w lepszej cenie. Kilka tysięcy złotych oszczędności

Popularny model Dacii
Dacia Sandero

Rumuński producent nie ma najbardziej rozbudowanej gamy produktowej. Tak naprawdę, dysponuje jedną z najmniejszych spośród wszystkich popularnych marek. Mimo tego, znajduje się w czołowej dziesiątce sprzedaży w naszym kraju.

I to pokazuje, że pragmatyczne podejście do motoryzacji wciąż broni się przed modą. Zainteresowanie samochodami tej marki z pewnością buduje cena. Nowa oferta to potwierdza. Popularny model Dacii ma teraz jeszcze lepszy stosunek wydanej kwoty do wyposażenia.

Chodzi oczywiście o miejskiego hatchbacka, czyli Sandero. Niektórzy twierdzą, że to budżetowe Polo – i coś w tym jest. Pod względem stylistycznym widać podobieństwa. To samo dotyczy ergonomii. Różnice stanowią jednak takie aspekty, jak materiały wykończeniowe czy właściwości jezdne.

Popularny model Dacii
Dacia Sandero

Spora liczba kierowców nie oczekuje jednak od auta najwyższego poziomu we wszystkich kategoriach. Ma to być wygodny i tani środek transportu, który będzie dysponował wystarczającą praktycznością.

I właśnie takie jest Sandero. Nie próbuje przekonać emocjami, tylko zdrowym rozsądkiem. Jak widać po wynikach sprzedaży, taka koncepcja wciąż ma liczne grono swoich zwolenników. Zaktualizowany cennik może je powiększyć.

Popularny model Dacii w lepszej cenie

Nowa oferta została wprowadzona 4 grudnia 2024 roku. Praktycznie każda dostępna wersja jest tańsza, niż dotychczas. Różnice zaczynają się od 500 złotych, a kończą na 4200 złotych. Mówimy więc o sporych oszczędnościach.

Podstawowa wersja Dacii Sandero stanowi wydatek 61 300 złotych. To o 2900 złotych mniej, niż do tej pory. Silnik i wyposażenie są dokładnie takie same. pod maską znajduje się jednostka 1.0 TCe generująca 90 koni mechanicznych.

Wyposażenie Essential jest raczej ubogie. W jego skład wchodzą m.in.: dzielona kanapa, systemy utrzymywania i kontroli pasa ruchu, monitorowania zmęczenia kierowcy, rozpoznawania znaków i podjazdu pod górę, tylne czujniki parkowania, automatyczne światła, centralny zamek, kierownica i fotel kierowcy z regulacjami wysokości oraz radioodtwarzacz z Bluetooth i dwoma głośnikami.

Jeżeli chodzi o największe przeceny (4200 złotych), to dotyczą czterech konfiguracji: Essential Stepway Eco-G (70 300 złotych), Expression Eco-G 100 (66 600 złotych), Expression Stepawy Eco-G (75 000 złotych). Jak widać, największe obniżki dotyczą wersji z instalacją gazową.

Jaką konfigurację wybrać?

Wydaje się, że popularny model Dacii stanowi ciekawą propozycję w segmencie B. Według nas, najlepszym wyborem jest 100-konny wariant zasilany zarówno benzyną, jak i gazem (Eco-G). Zapewnia akceptowalne osiągi i tanią jazdę.

Silnik o pojemności 1 litra generuje wspomniane 100 koni mechanicznych i 170 niutonometrów. Przenoszeniem mocy zajmuje się sześciobiegowa skrzynia manualna (w wariancie Stepway). Taka konfiguracja pozwala osiągać setkę w 11,9 sekundy i rozpędzać się do 180 km/h.

Dacia Sandero wnętrze
Dacia Sandero

Zużycie gazu to realnie 8 litrów, co przy tych cenach oznacza pokonywanie 100 kilometrów za mniej więcej 25 złotych. Praktycznie żaden diesel tego nie jest w stanie przebić. I właśnie w tym tkwi największa siła tego układu napędowego.

Które wyposażenie wydaje się najkorzystniejsze? Warto postawić na Stepway Essential. I nie chodzi o te plastikowe nakładki nawiązujące do crossoverów. Bardziej liczy się obecność sześciobiegowej skrzyni manualnej, która bez Stepwaya nie występuje.

Samo wyposażenie jest już wystarczające. Obejmuje m.in.: relingi dachowe, elektrycznie sterowane lusterka, elektrycznie sterowane szyby, dotykowy ekran multimedialny Dacia Media Control czy klimatyzację manualną.

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Król importu

Król importu jest tylko jeden. Polacy cenią to auto za dobry stosunek ceny do jakości

BMW R18

Polacy kupują nowe motocykle nawet po sezonie. Kolejny wzrost rejestracji