Impreza za kierownicą? Niektórzy są tak skrajnie nieodpowiedzialni, że pozwalają sobie na takie poczynania.
Ten nieodpowiedzialny kierowca z Yorkshire (Wielka Brytania) popijał szampana i bawił się telefonem podczas jazdy. Warto dodać, że prowadził wtedy służbową furgonetkę, a jego zachowanie było cały czas nagrywane.
Jak doskonale widać, mężczyzna otwiera trunek przemierzając kolejne kilometry drogą A65. Dopełnieniem obrazu były śmieci wyrzucane przez okno. Krótko mówiąc, patologia w pełnym wydaniu.
Ciekawy rozwój sytuacji
Jakby tego było mało, nieodpowiedzialny mężczyzna doprowadził do kolizji. Po krótkiej wymianie zdań z drugim uczestnikiem zdarzenia, czyli poszkodowanym, ruszył przed siebie zamiast zaczekać na policję. Co ciekawe, był bliski spowodowania kolejnej kolizji.
Kierowca furgonetki nie zamierzał ukrywać historii (a przynajmniej kluczowego wątku) przed swoim przełożonym. Szef postanowił więc sprawdzić nagranie z tego dnia. Jak można się domyślać, nie był zachwycony.
Pracownik został natychmiastowo zwolniony, a materiał trafił na policję. Funkcjonariusze nie zamierzali traktować pobłażliwie pirata drogowego. Sprawa miała swój finał w sądzie.
Kierowca popijający szampana usłyszał wyrok ośmiu miesięcy więzienia. Będzie miał więc czas, by przemyśleć swoje absurdalne zachowanie. Szczęście w nieszczęściu, że nikogo nie zabił. Tacy kierowcy powinni być eliminowani z dróg, bo stanowią zagrożenie dla wszystkich znajdujących się w pobliżu. Pozostaje mieć nadzieję, że będzie to przestrogą dla innych.