Koreański producent wzywa do serwisu setki tysięcy aut ze względu na potencjalną usterkę, która może doprowadzić do poważnych konsekwencji.
Kia wzywa ponad 400 tysięcy aut do serwisu. Wszystkie egzemplarze dotyczą Stanów Zjednoczonych. Problemem są poduszki powietrzne, które mogą nie uruchomić się w chwili zderzenia. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że może to być fatalne w skutkach.
Jak wynika z raportu National Highway Traffic Safety Administration, akcja serwisowa obejmuje takie modele, jak Sedona, Soul i Forte. Problemy mogą mieć egzemplarze produkowane w latach 2017-2019.
Wadliwy montaż
Według specjalistów, pokrywa jednostki sterującej poduszkami powietrznymi styka się z chipem, czego efektem może być uszkodzenie lutowanych złącz, a w konsekwencji – zerwany obwód.
Użytkownicy mogą być informowani lampką ostrzegawczą na panelu wskaźników, a system uniemożliwi wystrzał poduszkom w razie wypadku.
Akcja serwisowa zostanie oparta na wymianie jednostek sterujących lub aktualizacji oprogramowania – w zależności od potrzeb. Kluczem jest przywrócenie pewności, że system prawidłowo zareaguje w nagłych sytuacjach.
Co ciekawe, problem został zauważony najpierw w Korei Południowej, czyli na rodzimym rynku Kii. Sprawa została nagłośniona i producent podszedł do niej poważnie.
Do tej pory nie odnotowano żadnego tragicznego wypadku, który był związany z tym problemem. Władze marki mają nadzieję, że tak pozostanie. Akcja serwisowa zostanie przeprowadzona w maksymalnie szybkim tempie aby zminimalizować ryzyko.