Wczoraj odbyła się oficjalna prezentacja, a już dziś poznaliśmy polski cennik Volvo ES90. To bardzo szybkie działanie dowodzi, że producent nie zamierza zwlekać i kuje żelazo, a raczej kilowaty, póki gorące. Czy nowość odniesie sukces? Nasz rynek raczej nie preferuje takich układów napędowych, ale na pewno znajdą się zwolennicy skandynawskiego stylu i elektryczności.
Polski cennik Volvo ES90
I od razu przechodzimy do wnikliwej analizy, bo na pewno wszyscy są ciekawi, jaką ofertę przygotowała marka rodem z Göteborgu. Polski cennik Volvo ES90 otwiera kwota 343 900 złotych. W tej cenie klient otrzymuje wersję wyposażenia Core.
Co obejmuje podstawowa konfiguracja? W skład wyposażenia wchodzą m.in.: pakiet systemów bezpieczeństwa, cyfrowy kluczyk, czujnik deszczu, asystent parkowania, 14,5-calowy ekran multimedialny, kamera cofania, reflektory LED, pompa ciepła, klimatyzacja czterostrefowa, system poprawy jakości powietrza, podgrzewane fotele z elektryczną regulacją, porty USB-C, Bluetooth, usługi Google, 20-calowe felgi aluminiowe, dach panoramiczny, tapicerka Nordico i pokładową ładowarkę 11 kW.

Wyżej w ofercie znajduje się wariant Plus za 360 900 złotych. Oferuje to, co Core oraz m.in.: zestaw audio Bose, wyświetlacz przezierny HUD, podgrzewane siedzenia w drugim rzędzie, inne elementy wykończenia wnętrza oraz elektrycznie regulowaną kolumnę kierownicy.
Najbogatsza wersja nosi nazwę Ultra i została wyceniona na 395 900 złotych. Klient, który na nią postawi otrzyma dodatkowo: wentylowane siedzenia, reflektory HD Pixel LED, masaż przednich foteli, laminowane szyby, aktywne zawieszenie pneumatyczne, system kamer 360 stopni, elektryczną regulację podparcia bocznego i 21-calowe felgi aluminiowe.
Napędy a polski cennik Volvo ES90
Oficjalny konfigurator udowadnia, że polski cennik Volvo ES90 został ciekawie skonstruowany. Te dwie pierwsze wersje wyposażenia (Core i Plus) są dostępne wyłącznie w bazowej odmianie napędowej. Nie można ich kupić wraz z napędem na obie osie. Nie są także dostępne z flagowym układem silnikowym. Ten ostatni występuje tylko z topowym wyposażeniem (Ultra).
Co oferuje bazowy układ? Pojedynczy silnik, który generuje 333 konie mechaniczne oraz 480 niutonometrów. Cały potencjał jest przenoszony na tylną oś, co przekłada się na setkę w 6,9 sekundy oraz 180 km/h prędkości maksymalnej (elektroniczny ogranicznik). Producent obiecuje, że auto w takim wydaniu potrafi pokonać na jednym ładowaniu 650 kilometrów w cyklu mieszanym WLTP.

Wybierając wersję Ultra, można sięgnąć po wariant Twin Motor, który do ceny wyjściowej (395 900 złotych) wymaga dopłaty 22 000 złotych, co oznacza wydatek 417 500 złotych. Jak sugeruje polski cennik Volvo ES90, klient który zdecyduje się na tę konfigurację może liczyć na 449 koni mechanicznych, 670 niutonometrów i napęd na obie osie, co przekłada się na setkę w 5,5 sekundy. V-max jest wszędzie taki sam ze względu na elektryczny ogranicznik. Zasięg? 700 kilometrów.
Wersja Ultra jest też dostępna z układem Twin Motor Performance, co oznacza dopłatę 45 000 złotych (łącznie 440 500 złotych). Taki zestaw ma aż 680 koni mechanicznych i 870 niutonometrów. ES90 w takim wydaniu przyspiesza do 100 km/h w 4 sekundy. Potrafi pokonać także 700 kilometrów na jednym ładowaniu.
Dostępne opcje
Jak przystało na markę premium, na tym nie kończą się możliwości konfiguracyjne tego modelu. Każdy klient może dokupić szereg dodatków, które spersonalizują jego egzemplarz. W przypadku takiego modelu ma to duże znaczenie.
Volvo ES90 pozwala na dobór jednego z kilku lakierów. Standardem jest szary (Vapour Grey), a pozostałe wymagają dopłaty 4799 złotych. Klient może wybrać również felgi. Te najdroższe mają 22 cale i kosztuję 10 099 złotych. Kolejnym dodatkiem jest tapicerka ze skóry Nappa za 6699 złotych.

Wśród opcji za dopłatą znajdziemy też pakiety Climate (1299 złotych) obejmujący podgrzewane wycieraczki i koło kierownicy oraz Pilot Assist (10 799 złotych). Ostatnimi opcjami są przyciemnione szyby (2299 złotych) i zestaw dodatków karoserii Bright (1599 złotych).
Jak łatwo obliczyć, polski cennik Volvo ES90 pozwala na skonfigurowanie najdroższego egzemplarza za 478 493 złotych. I będzie to tak zwana „full opcja”. Różnica względem bazowego wydania wynosi niemal 135 tysięcy złotych.
Mimo sporej amplitudy cenowej, jesteśmy pewni, że klienci będą często wybierać topową wersję wyposażenia – choćby z powodu możliwości wyboru napędu na obie osie. Wariant Twin Motor (449-konny) pewnie będzie najczęściej kupowany.