Niektórzy maturzyści bywają bardzo kreatywni. Co najmniej jeden z nich mieszka w Ostrowie Wielkopolskim.
To Miłosz uczęszczający do Zespołu Szkół Technicznych w Ostrowie. Postanowił, że wybierze się na jeden z egzaminów maturalnych… swoim ciągnikiem. Wyjechał wcześniej niż zwykle, by zdążyć, ale… dopiął swego. Jak powiedział: „byłem królem parkingu”. I coś w tym jest. Skąd jednak wziął się w jego głowie taki pomysł? W pewnym stopniu do działania sprowokowali go koledzy. Innym powodem była prośba katechety, który zawsze chciał się przewieźć taką maszyną. Miłosz, jak widać, lubi wyzwania i zdecydował się podjechać swym traktorem właśnie na maturę. Wysoko podwyższona poprzeczka, którą trudno będzie przebić. Szacun!
Źródło: TVN24