Samochody elektryczne powoli zdobywają coraz bardziej znaczące rynki. Ekologiczne lobby osiąga więc swój cel. Czy zyska na tym planeta? Nie. Po prostu problem z zanieczyszczeniami zostanie przeniesiony gdzieś indziej.
To jednak opowieść na inny materiał. Skupmy się na bawarskim modelu na prąd, który trafił na warsztat znanego tunera i został „odziany” w charakterystyczne barwy. Oto policyjne BMW i4. Fakt, nie brzmi to dumnie.
Warto podkreślić, że AC Schnitzer, które odpowiada za ten projekt, zrealizowało wszystkie modyfikacje w taki sposób, by spełniały one standardy i były przystosowane do obowiązujących przepisów. Ma to być wzór dla innych firm oraz domorosłych tunerów.
Koncepcyjne, policyjne BMW i4 otrzymało body kit, w składzie którego znajduje się pakiet aerodynamiczny obejmujący m.in.: spojler, poszerzone błotniki, przedni splitter, nakładki progowe i coś na kształt dyfuzora.
Nie mogło oczywiści zabraknąć dedykowanej okleiny i sygnałów świetlnych, które zostały zamontowane na dachu i w przednim zderzaku. Bystry wzrok dostrzeże także obniżone zawieszenie – o 25 milimetrów. Dopełnieniem całości są 20-calowe felgi AC4 Flow Forming.
Projekt bazuje na BMW i4 M50 Gran Coupe, co oznacza obecność 544 koni mechanicznych oraz 795 niutonometrów, które trafiają na obie osie. To oznacza setkę w 3,9 sekundy, 225 km/h prędkości maksymalnej oraz zasięg około 380 kilometrów podczas spokojnej jazdy. Podejrzewamy, że przy wysokich prędkościach baterii wystarczyłoby na jeden długi pościg…