Ten model był niewątpliwie zalążkiem mody na hybrydy. Jego druga generacja uchodzi z najbardziej udaną.
Wszystko za sprawą rozwinięcia technologicznego przy jednoczesnej prostocie konstrukcji układu napędowego. W tym przypadku ktoś pokonał pół miliona kilometrów Toyotą Prius. Czy jej silnik nadaje się do użytku po tak długim dystansie?
Zacznijmy od tego, że to jednostka 1NZ-FXE o pojemności 1,5 litra pracująca w cyklu Atkinsona. Nie jest już oferowana aktualnej gamie modelowej japońskiej marki, co nie oznacza, że należy do nieudanych. Wręcz przeicwnie.
Toyota Prius z przebiegiem 500 tysięcy kilometrów
Specjaliści postanowili rozłożyć silnik i sprawdzić, w jakim jest stanie po przebyciu znaczącego przebiegu. Warto dodać, że samochód, w którym gościła ta konstrukcja pochodzi z 2004 roku, co oznacza, że rocznie pokonywał około 30 tysięcy kilometrów.
Jak widać na nagraniu, pojawiły się wyraźne przebarwienia. Nie brakuje także zatkanych szczelin ograniczających smarowanie. Jest też wyraźny nagar i wymieszany z gęstą mazią. To jednak wciąż typowe objawy utożsamiane z jednostkami o dużych przebiegach. Nie ma więc wątpliwości, że silnik zdał egzamin.
Jeżeli będzie odpowiednio serwisowany, to bez problemu pokona jeszcze 300 tysięcy kilometrów. Aby tak mogło być trzeba o niego dbać. I właśnie w tym tkwi często klucz. Pamiętajmy, że odpowiednia eksploatacja i regularne przeglądy mogą wydłużyć żywotność naszych pojazdów.