Górskie drogi nie są najlepszym miejscem dla TIR-ów. Ze względu na długość i masę takich zestawów, manewrowanie na krętych, stromych odcinkach stanowi prawdziwe wyzwanie.
Zazwyczaj jest to bardzo niebezpieczne, a czasami – wręcz niemożliwe. W tym przypadku można było dotrzeć do celu, ale dwóch kierowców spotkało się w złym miejscu i o złej porze. Obaj prowadzili oczywiście ciągniki siodłowe z podpiętymi naczepami.
Zamierzali pokonać 180-stopniowy zakręt w tym samym czasie, tyle że w przeciwnych kierunkach. Żaden z nich nie był w stanie zmieścić się na swoim pasie. Postanowili wykorzystać zewnętrzną części drogi, co jest logiczne. Gdy spostrzegli kurs kolizyjny, było już za późno. Doszło do zderzenia czołowego, ale przy niskiej prędkości, co pozwoliło na uniknięcie ofiar.
You may now kiss the bride
byu/theaveragecompromise inIdiotsInCars