Wyprzedzanie nie powinno nikomu sprawiać trudności. Kluczową kwestią jest jednak odpowiednia ocena sytuacji oraz upewnienie się, czy próba wykonania manewru nie będzie niebezpieczna.
Do czego może doprowadzić pominięcie tych ważnych szczegółów? Do wypadku, czego dowodem może być poniższy materiał video. Kierowca czarnego SUV-a podjął się wyprzedzania, ale nie spojrzał wcześniej w lusterka. Gdyby to zrobił, spostrzegłby że inny użytkownik drogi już rozpoczął ten manewr.
Trzy auta znalazły się więc na dwóch pasach (i poboczu). Niestety, kierowca „zepchniętego” pojazdu stracił kontrolę, uderzył w drugie auto, co wywołało „efekt domina”. Jakimś cudem nikomu nic poważnego się nie stało. Do tej sytuacji nie powinno jednak dojść, bo obaj wyprzedzający zdecydowali się na manewr za późno (podwójna ciągła).
A podwójna ciągła?