Nowe przepisy związane z pasami nie zwiększyły świadomości wielu uczestników ruchu. To oznacza, że w takich miejscach wciąż bywa niebezpiecznie.
Oto kolejny tego przykład. Piesi zlekceważyli czerwone światło, czym doprowadzili do niebezpiecznej sytuacji. Mogli stać się ofiarami potencjalnego wypadku, w którym zostaliby uznani za winnych.
Zaczęło się od przechodzenia na czerwonym. Cztery osoby znalazły się na pasach w momencie, w którym nie powinno ich tam być. Ich zachowanie było bardzo niebezpieczne, tym bardziej że doszło do zawahania.
Iść czy nie iść?
W pewnym momencie cała czwórka zatrzymała się na środku, bo dostrzegła nadjeżdżający pojazd. Nie zwrócili uwagi, że z drugiej strony również nadjeżdża rozpędzony samochód osobowy. Kierowcy musieli wyraźnie zwolnić, by uniknąć potrącenia.
Jak widać na nagraniu, byli to ludzie dorośli. Doskonale wiadomo, że przykład idzie z góry, a w tym przypadku nie był, delikatnie mówiąc, przesadnie dobry. Jeżeli będziemy dopuszczać się takich przewinień, to na polskich drogach nie będzie lepiej.
Pamiętajmy, że przechodzenie na czerwonym to skrajna nieodpowiedzialność. W ten sposób narażamy siebie na poważne skutki. Zderzenie z rozpędzonym autem może skończyć się poważnymi uszczerbkami na zdrowiu, kalectwem, a nawet śmiercią. Lepiej więc zaczekać na swoją kolej, a przy tym zachować ostrożność podczas pokonywania pasów – nawet jeśli świeci się zielone.