Wydaje się, że wciąż nie doceniamy intelektu naszych futrzanych przyjaciół. Niekiedy mają one w sobie więcej ostrożności, niż ludzie.
Brzmi to mało wiarygodnie, ale instynkt bywa naprawdę niezwykle przydatny. Pozwala minimalizować zagrożenie po właściwej ocenie sytuacji. Kolejnym tego przykładem jest ten pies na przejściu.
Chciał wejść na pas, ale dostrzegł zbliżający się pojazd i postanowił zaczekać. Gdy zobaczył, że auto zwalnia, wszedł na pasy i sprawnie przedostał się na sąsiedni chodnik.
Oczywistym jest, że nie każdy czworonóg ma w sobie tyle rozwagi, ale warto mieć świadomość, że część z nich potrafi przystosować się do warunków.
>Przeprowadzał przez przejście zwierzę na smyczy. Nie był to jednak ani pies, ani kot (wideo)
Skoro pies potrafi, to dlaczego ludzie mają z tym problem? Wielu pieszych wchodzi bezmyślnie na pasy, gdy zbliżają się pojazdy. Zaufanie? Nieuwaga? A może poczucie wyższości, bo „mam prawo”? Każdy z tych powodów bywa przyczyną wypadku.
>Potrącenie sarny na nieoświetlonej drodze. „Nie mógł nic zrobić” (wideo)
Warto więc zwyczajnie uważać i jakkolwiek to nie zabrzmi w tym przypadku – brać przykład z tego psa. Bez konieczności przechodzenia na czterech kończynach, rzecz jasna…