Nowy Ford GT to z pewnością bardzo intrygujący supersamochód. Oprócz oryginalnej stylistyki nawiązującej do protoplasty sprzed kilku dekad, posiada mocne, benzynowe serce.
Auto nie jest najtańsze, ale i tak cieszy się dość dużym zainteresowaniem. Niestety, podaż jest mniejsza niż popyt. Powód? Ford zakładał, że będzie produkował jedno auto dziennie, ale póki co amerykańska marka nie jest w stanie wprowadzić tak wydajnej produkcji. Pierwsze egzemplarze trafiły jednak do salonu w Memphis. I są fantastyczne. Pierwszy z nich ma lakier Beryllium Orange, który został uzupełniony czarnymi pasami. Drugi ozdabia natomiast Atlas Green. Piękne sylwetki tych wyjątkowych sztuk uzupełniają oczywiście wstawki z włókna węglowego. Zazdrościmy!