w ,

Peugeot 301 1,6 HDI Allure – wbrew pozorom

Kryzys jest, kryzysu nie ma. Bez znaczenia. Zawsze bowiem znajdą się klienci, którzy potrzebują taniego, maksymalnie praktycznego samochodu do codziennego użytku. No właśnie, jeszcze 15 lat temu musieli się oni zastanawiać czy Siena będzie lepsza od Lanosa? Ten komediodramat nie jest już na szczęście grany, dzięki znacznie większej i o wiele ciekawszej ofercie motoryzacyjnej. Dowodem takiego stanu rzeczy jest Peugeot 301, który ma argumenty, by zostać numerem jeden w swojej klasie.

Karoseria
Francuski sedan przede wszystkim wygląda. Nie jest to 308 z doklejonym kufrem, tylko całkowicie nowy model celujący w zupełnie innego nabywcę. Trójbryłowe nadwozie prezentuje się elegancko, dzięki czemu skutecznie ukrywa stosunkowo niską cenę. Przy projektowaniu przedniej części nadwozia zdecydowano się na nawiązanie do flagowego 508 ? głównie za pośrednictwem grilla o charakterystycznym kształcie. Z tyłu dominują natomiast łagodnie narysowane lampy i kanciasta klapa bagażnika. Samochód został stworzony z myślą o krajach rozwijających się, jednak można przypuszczać, iż udana stylistyka pozwoli na znalezienie ?kilku? klientów także w bogatszych zakątkach Europy.

 

Wnętrze
Największą zaletą 301 jest kabina. Do testu otrzymałem wersję z białą tapicerką Oline Lama, która przyjemnie rozjaśnia całe wnętrze. Niecodziennym rozwiązaniem są natomiast obicia drzwi pozostawione również w białej tonacji. Trzeba przyznać, że wygląda to całkiem dobrze. Kokpit został wykonany z twardych materiałów, ale do ich spasowania nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Konsola centralna jest prosta w obsłudze i na pewno nikt nie będzie skazany na wertowanie instrukcji. Warto zaznaczyć, że wszystko wygląda tu naprawdę nowocześnie. Ciekawym patentem jest panel klimatyzacji ?ze sterowaniem elektronicznym?. Do złudzenia przypomina klimatyzację automatyczną, ale jest to skutecznie zamaskowany ?manual?. Wygląda to 10 000 razy lepiej od tych beznadziejnych, paskudnych pokręteł, które pamiętają PRL. Oby każdy producent zaadoptował ten pomysł do swoich aut!

 

Przednie fotele mają odpowiednią wielkość, ale przydałoby się nieco lepsze trzymanie boczne. Są jednak wygodne i sprawdzają się w dalekich podróżach. Mają również duży zakres regulacji pozwalający na dobranie odpowiedniej pozycji. Najwięcej dzieje się jednak na tylnej kanapie. Ilość wolnej przestrzeni nie tylko bije na głowę Skodę Rapid (czyli główną konkurentkę), ale także wyżej plasowanego Opla Astrę w wersji sedan. Ma w tym udział rozstaw osi wynoszący pokaźne 2 652 mm. Na pochwałę zasługuje również bagażnik ? zmieści on 506 litrów różności, ale trzeba pamiętać o wnikających do środka zawiasach. No cóż, gdzieś musiały się ujawnić oszczędności!

 

Technika
Pod maską testowanego egzemplarza znalazł się 4-cylindrowy silnik 1,6 HDI o mocy 92 KM. Zintegrowano go z 5-stopniową skrzynią manualną. Moc przekazywana jest oczywiście na oś przednią. Ten zestaw pozwala na rozpędzenie ?TrzystaJedynki? w 11,2 sekundy do 100 km/h. Prędkość maksymalna wynosi natomiast 180 km/h. Rezultaty są jak najbardziej zadowalające, tym bardziej, że auto małe nie jest (4442 mm). Na szczęście nie cierpi na nadwagę (1090 kg), co umożliwia wzięcie na pokład ponad 450 kg? pasażerów, a także innych konieczności. Warto również wspomnieć o skromnym apetycie. Średnie spalanie w teście wyniosło 5,5 litra! Biorąc pod uwagę fakt, iż połowa dystansu została przejechana w mieście, wynik jest naprawdę bardzo dobry. Dla ?zielonej? klienteli dodam, że silnik jest także ekologiczny ? emituje jedynie 108 g/km. Nie wpłynie to na ocalenie planety, ale być może na samopoczucie właściciela?

 

Wrażenia z jazdy
Po budżetowym sedanie spodziewałem się szalonego bujania w zakrętach. Jak się okazało, nie taki diabeł straszny! Peugeot 301 nie przechyla się przesadnie na boki i dobrze radzi sobie nawet podczas gwałtownych manewrów. Nie jest to rzecz jasna RCZ, ale przeciętny użytkownik nie będzie na pewno rozczarowany. Układ kierowniczy jest dość miękki i preferuje spokojną jazdę, jednakże nie trzeba 15 minut wcześniej ruszyć ?kółkiem? żeby samochód w porę zareagował.

 

Maksymalny moment obrotowy na poziomie 230 Nm (przy 4000 obr/min) umożliwia całkiem sprawne przyspieszanie na każdym przełożeniu. Kierowca ?TrzystaJedynki? nie będzie miał więc problemów z wyprzedzaniem. Także komfort podróżowania stoi na dobrym poziomie – wszystkie nierówności, nawet te poprzeczne, pokonywane są bardzo przyzwoicie.

 

Przy autostradowych prędkościach wychodzi na jaw słabe wyciszenie. To jednak jedyna wada, jaką jestem w stanie zarzucić ?oddziałowi? pasażerskiemu. W mieście francuski sedan spisuje się natomiast lepiej niż dobrze. Dobra widoczność, duże lusterka i czujniki parkowania pozwalają na bezstresowe manewrowanie w najbardziej zatłoczonych miejscach.

 

Okiem przedsiębiorcy
Na tego typu samochód decydują się przede wszystkim klienci indywidualni. Kiedyś podobne konstrukcje mogły pochwalić się jedynie dużym bagażnikiem. Dziś mają znacznie więcej argumentów ?za? i dużo mniej ?przeciw?. To sprawia, że mogą być całkiem rozsądną alternatywą nie tylko dla przedstawicieli segmentu B, ale także kompaktów! Na podstawową wersję z prezentowanym silnikiem pod maską należy przygotować 49 900 zł. Testowany egzemplarz, na którego pokładzie znalazło się naprawdę wszystko, kosztuje 58 100 zł. To około 14 tysięcy mniej niż Skoda Rapid w konkurencyjnym wariancie. Różnica jest więc ogromna i trudno ją wytłumaczyć.

 

W ofercie Peugeota jest oczywiście szeroki wachlarz finansowy. Osobom zainteresowanym kredytem francuska marka proponuje opcję 50/50 wzbogaconą o atrakcyjne pakiety ubezpieczeniowe i promocyjne oprocentowanie. Dla przedsiębiorców skierowany jest natomiast leasing od 105% – umowa na 24 miesiące, czynsz inicjalny 45%, wykup 19%.

 

Podsumowanie
Peugeot 301 1,6 HDI Allure nie jest, wbrew pozorom, typowym budżetowym sedanem. Przynajmniej nie w dotychczasowym rozumieniu. Wyróżnia się z tłumu za pośrednictwem bardzo przestronnego wnętrza, oszczędnego silnika, dużego bagażnika i świetnej relacji ceny do jakości. W końcu ktoś stworzył tanie, ale naprawdę przyzwoicie wykonane auto dla osób o mniejszym budżecie.

 

Tekst i zdjęcia: Wojciech Krzemiński

 

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Co w majówkę? Cz.1

Zmiany organizacyjne w strukturach Peugeot w Polsce