Meksykański kierowca wyścigowy nie zaliczy swojego tegorocznego startu na Spa do udanych.
Perez rozbił bolid tuż przed wyścigiem. Deszczowa aura przyczyniła się do utraty przyczepności na jednym z łuków. Reprezentant Red Bull Racing przeszarżował na zakręcie numer 6, wypadł z drogi i uderzył w bandy. Jego bolid został poważnie rozbity.
Niestety, Checo sam wykluczył się z wyścigu jeszcze przed jego rozpoczęciem. Tym samym stracił możliwość na punkty. To daje możliwości Mercedesowi, który ma szanse na podwójną zdobycz na belgijskim torze, a co za tym idzie – zwiększyć przewagę w klasyfikacji konstruktorów tegorocznego sezonu F1 (aktualnie to dwanaście punktów).
Wyświetl ten post na Instagramie.
Warunki są jednak fatalne. Cały czas pada deszcz i wyścig jeszcze nie został rozpoczęty. Prognozy nie zapowiadają się obiecująco. Kierowcy przebywają w bolidach pod namiotami i czekają na komunikaty. Ruszą za samochodem bezpieczeństwa.
Jeżeli wyścig zostanie rozpoczęty, to na pewno nie zabraknie zwrotów akcji i nieprzewidywalnych sytuacji. W takich warunkach na punkty mają szanse maszyny z końca stawki. Przypomnijmy, że świetne kwalifikacje (drugie miejsce) zaliczył Russell, który startuje z pierwszego rzędu – obok Verstappena i przed Hamiltonem.
Ze względu na zmiany w samochodach, Norris i Raikkonen zostali cofnięci na dalsze pozycje (Fin wystartuje najpewniej z alei serwisowej). Pięć pozycji do tyłu ma także Bottas za spowodowanie serii zderzeń podczas Grand Prix Węgier.