Obfite opady śniegu potrafią wydłużyć czas przejazdu nawet kilkakrotnie. W niektórych przypadkach uniemożliwiają przemieszczanie się.
Skrajne warunki atmosferyczne dają się we znaki kierowcom z niemal każdego kontynentu. W Ameryce nie każdy uczestnik ruchu jest przygotowany na taką sytuację, czego przykładem może być policja w Michigan (Stany Zjednoczone).
>Pościg policyjnych Chargerów zakończony dachowaniem uciekiniera (Video)<
Spora warstwa białego pyłu pokryła infrastrukturę drogową w tamtejszym regionie. Radiowozy posiadające napęd na tył nie radziły sobie z zimową aurą. Wśród nich był oznakowany Dodge Charger nowej generacji. Co z tego, że pod maską może mieć V6 lub V8 (292-707 KM) skoro nie można wykorzystać potencjału jednostki podczas niesprzyjającej pogody? Wydaje się, że funkcjonariusze powinni otrzymywać warianty AWD, które też są dostępne w tym modelu. Wtedy byłoby znacznie łatwiej i bezpieczniej.
Pomocne Subaru
Jeden z mundurowych musiał prosić o pomoc innego kierowcę. Na jego szczęście, był to posiadacz auta z genialnym układem napędowym. Subaru Impreza WRX poradziło sobie z wyciągnięciem amerykańskiego samochodu bez większych problemów.
>Żaden kulig nie brzmi tak dobrze: Sanki podpięte do Subaru WRX (Video)<
Policjant mógł zobaczyć, że moc nie ma znaczenia, gdy wydajność nie idzie z nią w parze. Ponadto, posłuchał, jak brzmi jednostka typu bokser, co zawsze jest bardzo przyjemnym doświadczeniem w przypadku Imprezy.
Przypomnijmy, że Subaru Impreza WRX posiada 2,5-litrowy silnik benzynowy generujący około 225 koni mechanicznych. Dzięki niemu, przyspieszenie do 100 km/h trwa 5,9 sekundy. Spory w tym udział ma legendarny napęd na wszystkie koła, który radzi sobie na każdej nawierzchni.