Niektórzy obawiali się o przyszłość benzynowej wersji tego modelu. Producent na szczęście utrzymał ją w ofercie. Do sieci trafiły właśnie oficjalne zdjęcia przedstawiającą topową konfigurację John Cooper Works z konwencjonalnym układem napędowym.
Oto spalinowe MINI JCW 2025 w pełnej okazałości. Zgodnie z przewidywaniami, zmieniło się stylistycznie dokładnie tak, jak pozostałe odmiany napędowe. To oznacza front z przeprojektowanym zderzakiem i nowymi reflektorami, które zachowały okrągły kształt.
Z tyłu hatchbacka znalazły się trójkątne lampy złączone czarną listwą, na której znalazła się nazwa i dedykowane logo. Wyróżnikiem JCW są między innymi nakładki progowe, dedykowane felgi, spojler dachowy oraz dyfuzor z wkomponowaną, centralną końcówką układu wydechowego.
Warto podkreślić, że flagowa wersja silnikowa występuje także jako kabriolet, co dla klientów tej marki może mieć spore znaczenie. Taki wariant nadwoziowy posiada oczywiście materiałowy, elektrycznie składany dach.
Klienci mają duże możliwości konfiguracyjne. Personalizacja obejmuje felgi, lakiery, okleiny i dekory. Wszystko po to, by móc stworzyć jak najbardziej indywidualne egzemplarze – zgodne z oczekiwaniami nabywcy.
Spalinowe MINI JCW 2025 – dane techniczne
Sercem samochodu pozostał dwulitrowy, doładowany silnik benzynowy konstrukcji BMW. Pod prawą stopą kierowcy czeka 228 koni mechanicznych i 380 niutonometrów. Z jednostką zintegrowano ośmiobiegową, dwusprzęgłową skrzynię automatyczną.
Producent zrezygnował z przekładni manualnej, co wydaje się naturalne (biorąc pod uwagę popyt). Cały potencjał trafia oczywiście na przednią oś. Jeżeli chodzi o porównanie z elektrykiem, to konwencjonalne MINI JCW 2025 jest o 27 koni mechanicznych słabsze, ale ma za to o 30 niutonometrów więcej. Do tego, jest lżejsze.
Osiągi prezentowanego hot hatcha wydają się zadowalające. Wersja „zamknięta” przyspiesza do setki w 6,1 sekundy. Z kolei kabriolet robi to samo w 6,4 sekundy. Prędkości maksymalne wynoszą kolejno 250 km/h i 245 km/h.
Nowe MINI JCW jest już w europejskiej ofercie. Produkcja już ruszyła, co sugeruje, że pierwsze egzemplarze trafią do klientów najpewniej na początku przyszłego roku. Bazowo mają posiadać nowy ekran OLED, sportowe fotele, taką też kierownicę oraz zaktualizowany system ADAS.