Wozy strażackie są niezwykle ważnymi pojazdami. Dzięki nim można nie tylko ugasić pożar, ale też dostać się do miejsca wymagającego przeróżnych interwencji. Strażacy w końcu nie są jedynie od ognia.
Tego typu maszyny mogą przybierać różne formy. Zazwyczaj mają słuszne gabaryty ze względu na mnogość zastosowanych rozwiązań. Opierane są więc na samochodach typowo dostawczych i użytkowych lub ciężarowych.
Od tej reguły są jednak wyjątki, czego znakomitym przykładem może być ta Honda Acty Crawler 6×6 z 1996 roku. Wbrew pozorom, ten uroczy pojazd nie jest żadną namiastką. To jeden z zaledwie pięciu istniejących egzemplarzy. Tak, jest prawdziwy i działa.
Najmniejszy wóz strażacki na świecie?
Podejrzewamy, że tak. Zacznijmy od tego, że ta nietypowa konfiguracja japońskiego samochodu została przygotowana specjalnie na Igrzyska Olimpijskie w Nagano, które odbyły się w 1998 roku. Miała więc swoje istotne przeznaczenie.
Największą zaletą tej maszyny są jej kompaktowe wymiary. Auto posiada napęd 6×6, który częściowo może być wyposażony w gąsienice. Użytkownik ma do dyspozycji blokadę mechanizmu różnicowego. Oprócz tego są tu specjalne syreny i dodatkowe elementy oświetlenia. Nie zabrakło także mocowań do montażu niezbędnego sprzętu strażackiego.
Ten spektakularny wóz strażacki posiada niewielki, trzycylindrowy silnik o pojemności 0,65 litra. Został on zintegrowany z czterobiegową przekładnią manualną. Prędkość maksymalna nie została ujawniona, ale wskaźnik wyskalowany do 130 km/h wydaje się mocno optymistycznym akcentem.
Nie ma wątpliwości, że o najbardziej uroczy „wszędołaz”, jaki kiedykolwiek trafił do straży pożarnej. Co ciekawe, samochód jest na sprzedaż. Legitymuje się przebiegiem 3600 kilometrów. Jego licytacja odbywa się na Bring A Trailer, gdzie można złożyć własną ofertę. Chcesz spełnić dziecięce marzenia? To może być ten moment.