Skrzyżowania należą do najbardziej niebezpiecznych miejsc na drodze. Z wielu kierunków nadjeżdżają bowiem pojazdy, które mogą spotkać się na kursie kolizyjnym.
Właśnie dlatego w takich miejscach stosuje się sygnalizację świetlną i dodatkowe oznakowania. Wszystko po to, by ograniczyć ryzyko powstawania wypadków i innych niepożądanych zdarzeń. W niektórych miejscach brakuje jednak rozwiązań, które lepiej chroniłyby uczestników ruchu.
Skrzyżowanie na Placu Meskel
Bardzo ciekawym tego typu miejscem jest Plac Meskel, który znajduje się w Addis Abeba (stolica Etiopii). Łączą się tam wielopasmowe ulice, na których panuje bardzo duży ruch. Niektórych może zaskoczyć, że nie ma tam świateł czy kładek.
Kierowcy jeżdżą więc zmiennym tempem i manewrują, jak tylko się da, by znaleźć się na oczekiwanym pasie ruchu. Z kolei piesi muszą lawirować pomiędzy autami, by dotrzeć na drugą stronę. Wygląda to komicznie, ale jest bardzo niebezpieczne.
Niestety, nie posiadamy statystyk zdarzeń drogowych z tamtego miejsca. Być może jest ich mniej, niż można przypuszczać. Dlaczego? Bo w dużej mierze to kwestia mentalności i przyzwyczajenia do panującej kultury jazdy.