W niektórych zakątkach świata trudno o wolną przestrzeń na własne auto. Niektórzy muszą więc improwizować lub szukać miejsca daleko od miejsca zamieszkania.
Ten domorosły inżynier nie poddał się w trudnej sytuacji. Mimo iż jego samochód ma niewielkie gabaryty, przed domem nie było szans wygospodarowanie odpowiedniej luki. Mężczyzna wpadł jednak na bardzo ciekawy pomysł, który rozwiązał jego problem.
Auto pod schodami
Uznał, że umieści swój pojazd… pod schodami. Dokładnie zmierzył teren i rzeczywiście – była taka szansa. Normalne wjechanie byłoby niemożliwe, dlatego stworzył specjalną konstrukcję w formie rampy. Dzięki odpowiedniemu pochyleniu, przednia część karoserii nie zahaczała o budynek.
To ciekawe rozwiązanie wysuwało się automatycznie, ale chowanie wymagało użycia siły ludzkich mięśni. Jak widać, potrzeba jest matką wynalazków – niekiedy bardzo ciekawych!