Nie ma wątpliwości, że azjatyckie marki poczuły w końcu dużą szansę na podbój rynków europejskich i detronizację tamtejszych marek.
Efektem tego są liczne modele, które oferują naprawdę niezłą jakość i przystosowanie do norm obowiązujących na Starym Kontynencie. Kolejnym mocnym graczem dla renomowanych firm może okazać się ten chiński rywal BMW Serii 5.
Jeszcze dekadę temu większość fanów motoryzacji kazałaby puknąć się w głowę po użyciu takiego określenia. Chińczycy jednak rozwijają się błyskawicznie. I widać to nie tylko w kontekście samochodów elektrycznych. Ten model występuje akurat z napędem konwencjonalnym.
Chiński rywal BMW Serii 5
Nawet cyfra w nazwie kojarzy się z bawarskim modelem. Oto Hongqi H5, który ma naprawdę odebrać klientów „niemieckiej trójce” – na różnych rynkach. Czy to w ogóle możliwe? Na pewno bardziej, niż kiedykolwiek wcześniej.
Design tego samochodu opiera się na motywach wykorzystywanych przez europejskich stylistów. Zgodnie z nowymi trendami, front posiada duży grill i dwuczęściowe światła, które dzielą się na blendy LED do jazdy dziennej i główne reflektory. Wyróżnikiem frontu jest chromowana listwa ozdobna, która kończy się dopiero w połowie maski.

Tył prezentuje się bardzo ciekawie. Lampy zachodzą na błotniki i są skierowane w dół. Łączy je diodowa listwa, która biegnie przez całą szerokość klapy bagażnika. Taki zabieg stylistyczny stosują dziś liczne marki z Francji, Korei czy Niemiec.
>Ten chiński crossover trafi na polski rynek. Ma 200-konny silnik spalinowy
Chiński rywal BMW Serii 5 nie ma też powodu do wstydu we wnętrzu. Znajdziemy tu cyfrowe wskaźniki, które oferują ciekawe motywy. Przed nimi zamontowano kierownicę z przyciskami dotykowymi i fizycznymi „rolkami”.

Rolę centrum dowodzenia pełni zgrabnie wkomponowany ekran multimedialny. Trudno mówić o jego możliwościach nie mając z nim bezpośredniego kontaktu, ale można założyć, że nie jest to starożytne urządzenie. Pod nim wygospodarowano przestrzeń na przyciski funkcyjne i dźwignię automatu.
Co ciekawe, Hongqi H5 bazuje na płycie podłogowej Mazdy 6 trzeciej generacji. Pod względem rozstawu osi jest powyżej Serii 3 i bardzo blisko Serii 5. Krótko mówiąc, to duży sedan.

Oferta silnikowa w Chinach rozpoczyna się od doładowanego silnika benzynowego o pojemności 1,5 litra. Oferuje on 166 koni mechanicznych. Dla użytkowników zainteresowanych lepszą dynamiką przygotowano dwulitrowego benzyniaka generującego 221 koni mechanicznych.
Mniejszy silnik występuje seryjnie z siedmiobiegowym automatem. Ten mocniejszy ma do dyspozycji ośmiobiegową skrzynię. W obu przypadkach są to konstrukcje dwusprzęgłowe. Jeżeli chodzi o osiągi, to wariant 221-konny rozwija setkę w dokładnie 7,5 sekundy.
Raczej jak mieszanka Skody z przodu z Volvo z tyłu a nie BMW 🤦
to konkurencja dla BMW a nie jego wierna kopia
ty jestes caly jak konkurencja.Jak widzę takie z twierdzenie to wnioskuję że nigdy BMW nie prowadziłeś.
z twierdzenia lol
A dlaczego to jest konkurencja BMW? Bo ma s nazwie 5? Równie dobrze klasa E Mercedesa, Volvo czy Audi mogą być w strachu…
a ty prowadziłeś to chińskie bmw ? podzespoły i tak chińskie lub w Chinach / obudowa inna reszta to samo
z twierdzam, że jestem za a nawet przeciw. F szczególności, że toto faktycznie przypomina skolvogena
No ciekaw jestem ile tego się sprzeda. To jest tak jakby rozważać chińską konkurencję dla Oktoberfest.
z przodu raczej Rolls-Royce,a nie jakaś Skoda
BMW w rejonach podgórskich ( bo, nie piszę, że w górskich, bo to jest za dużo powiedziane jak dla tej marki) autka nie są lubiane ani szanowane. I kupiłbym tego hinczyka, bo jest ładniejszy i pewnie o połowę tańszy,a pod górkę w zimie pewnie wyllllbbbyyy jak bmw beeee jak barany i stał w miejscu…
u niektorych właścicieli bmw. piana z pyska widzę 🙂
tak tylko , że cały świat wszedł z technologiami di Chin więc mają z czego kopiować. Następne lata pokażą dominację Chin min dzięki tanim surowcom z Rosji
ładnie wygląda, ciekawe hak długo pochodzi
🤣🤣🤣
Pozdrowienia dla stulejarzy od bmw
Czuć chińszczyznę.