Spodziewaliśmy się tych kroków, ale nie wiedzieliśmy, że zostaną one postawione tak szybko.
W gamach marek Stellantis postawiono na radykalne zmiany. Od stycznia 2022 roku osobowe modele użytkowe Citroena będą dostępne tylko w wersjach elektrycznych. To oznacza, że z ich ofert znikną silniki spalinowe – zarówno jednostki Diesla, jak i benzynowe.
Osobowe modele użytkowe Citroena:
- Berlingo
- Jumpy Kombi
- Spacetourer
Wydaje się, że ta odważna decyzja może nie sprawdzić się w Polsce. Powody? Kiepsko rozwinięta infrastruktura ładowarek, stosunkowo duże ceny pojazdów elektrycznych, brak dopłat i licznych przywilejów.
Odważna decyzja – duże ambicje
Wydaje się, że spalinowe wersje Berlingo i Spacetourera cieszyły się na tyle uzasadnionym zainteresowaniem, że można było je zachować. Rozumiemy jednak strategię – prędzej czy później normy wymuszą pozostawienie tylko napędów elektrycznych.
Klienci zainteresowani spalinowymi wersjami muszą więc spieszyć się i wykupować to, co pozostało na stoku. Przypomnijmy, że Berlingo w podstawowej wersji z silnikiem 1.2 PureTech kosztuje dokładnie 75 600 złotych. Z kolei za 100-konnego diesla BlueHDi w tej samej konfiguracji wyposażeniowej trzeba zapłacić 84 600 złotych.
Dla porównania, Citroen e-Berlingo (wariant w pełni elektryczny) to wydatek 140 640 złotych. Warto zaznaczyć, że w podstawie występuje z wyższym poziomem wyposażenia. Jego jednostka oferuje 136 koni mechanicznych i 260 niutonometrów. Bateria o pojemności 50 kWh zapewnia maksymalny zasięg 245 kilometrów (normy WLTP).
Nie tylko Citroen
Francuska marka nie zostanie samotnym „królikiem doświadczalnym”. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Opel i Peugeot mogą pójść w jej ślady w ciągu najbliższych miesięcy.
To oznacza, że takie modele, jak Peugeoty Traveller, Rifter, Expert oraz Ople Combo Life, Vivaro Kombi i Zafira Life również mogą doczekać się ofert z samymi napędami elektrycznymi.