Są sytuacje, w których kierowcy nie do końca wiedzą, jak się zachować. Poniższe nagranie jest tego najlepszym przykładem.
W miejscach, gdzie prowadzone są budowy bardzo często przy drogach znajdują się osoby kierujące ruchem. Ich głównym zadaniem jest zazwyczaj wstrzymywanie innych pojazdów, by z placów mogły wyjechać auta ciężarowe, dostawcze czy ciężkie maszyny. I właśnie do tego miało dojść i tym razem.
Odpowiednio ubrana osoba wyszła więc na jezdnię i zablokowała jeden z pasów. Nie zwróciła jednak uwagi na zbliżający się z naprzeciwka pojazd, którego kierowca nie spostrzegł zagrożenia. W tym momencie biały samochód wyjechał z budowy, ufając że wszystko jest pod kontrolą. I to był błąd. Pamiętajcie, że osoba kierująca ruchem nie zwalnia nikogo z zachowania ostrożności i sprawdzenia, czy nic nie nadjeżdża. Konsekwencją tego splotu zdarzeń było poważne zderzenie. Za sprawcę trzeba uznać mężczyznę prowadzącego busa (wymusił pierwszeństwo), choć nie da się ukryć, że Pan blokujący drogę mógł wykazać się większą uwagą i przydatnością.