Opel zdecydował się na pierwszą oficjalną zapowiedź graficzną nowego modelu już na kilka miesięcy przed jego genewskim debiutem.
W ten sposób niemiecka marka chce na pewno stopniowo odkrywać kolejne zalety auta i wzbudzać coraz to większe zainteresowanie. Crossland X, bo właśnie o tym modelu mowa, ma zastąpić Merivę. Nie stanie się on jednak miejskim minivanem, lecz crossoverem. Pod względem stylistycznym będzie czerpał garściami z nurtu designu znanego z nowej Mokki X i Astry. Jeśli chodzi o gabaryty, to Crossland X nie będzie znacząco różnił się od wspomnianej Mokki X. Mieć inny charakter, co rozróżni potencjalne grupy nabywców. Być może chodzi o takie same relacje jak w przypadku Adama i Karla. Na odpowiedzi musimy jeszcze trochę poczekać.