Królowa motorsportu ma wyznaczać standardy w dziedzinie technologii motoryzacyjnej. To oznacza wiele skomplikowanych rozwiązań.
Kierowcy muszą sobie poradzić z coraz bardziej wymagającymi maszynami – przynajmniej pod względem naszpikowania elektroniką. Już sama obsługa kierownicy w bolidzie F1 wymaga przyzwyczajenia i długiej nauki.
Zmiana barw zespołowych oznacza konieczność nabierania doświadczeń od podstaw. Wielu przekonało się o tym na własnej skórze. Wśród takich postaci jest Carlos Sainz, który przeniósł się z McLarena do Ferrari.
Legendarny zespół radzi sobie coraz lepiej i w sezonie 2021 ma nawet szanse na trzecią lokatę. Tymczasem do sieci trafiło nagranie, które pokazuje, jak Hiszpan reprezentujący Ferrari pokazuje możliwości kierownicy jego bolidu.
Jeżeli nie lubicie wielofunkcyjnych kierownic seryjnych samochodów, w których wydaje się Wam, że są one przeładowane, to tutaj możecie dostać zawrotu głowy. Liczba pokręteł i przycisków jest horrendalna.
Kierowca musi znać ich działanie, by wiedzieć, których użyć w konkretnych przypadkach. Dotyczy to treningów, kwalifikacji i samych wyścigów. Jeden błąd może zaważyć na wyniku, dlatego to bardzo poważna sprawa. Tu liczą się ułamki sekund.