Do zdarzenia doszło w sierpniu przy ulicy Wojska Polskiego we Włodawie. Policja prosi o pomoc.
Nagranie ujawnia przebieg zorganizowanej akcji. Obcokrajowcy okradli kobietę na myjni wykorzystując jej empatię i ufność. Niestety, nie udało się do dziś ustalić jej tożsamości, dlatego funkcjonariusze liczą na pomoc świadków.
Kamery zarejestrowały mężczyznę, który poprosił (łamaną polszczyzną) kobietę o wyjaśnienie obsługi urządzenia. Pani podeszła z nim do sąsiedniego stanowiska, a w tym samym czasie jego wspólnik przedostał się do auta kobiety, które nie zostało zamknięte.
Kosztowna ufność
Złodziej otworzył prawe drzwi i starał się znaleźć cenne przedmioty. Jak wynika z zeznań kobiety, doszło do kradzieży 1500 złotych i 500 euro. Mężczyźni oddalili się w bliżej nieznanym kierunku. Policyjne dochodzenie do dziś nie przyniosło oczekiwanych rezultatów.
Mundurowi proszą o kontakt, jeżeli ktoś był świadkiem zdarzenia lub rozpoznał mężczyzn zarejestrowanych na nagraniu. Funkcjonariusze zapewniają anonimowość. Pozostaje mieć nadzieję, że uda się ustalić ich tożsamość.
Niech to będzie przestroga dla nas wszystkich. Udzielanie pomocy jest bardzo ważne, ale najważniejsze pozostaje dbanie o swoje bezpieczeństwo. Pamiętajmy o zamknięciu auta w takich sytuacjach i dokładne obserwowanie otoczenia.
Kobieta mogła się domyślać, że coś jest nie tak, skoro ktoś prosił o wytłumaczenie działania urządzenia na innym stanowisku, mimo iż nie było tam żadnego samochodu.