Od 1 stycznia 2022 roku zostały zaostrzone kary wynikające z nieprzepisowej jazdy. Są już pierwsi „pechowcy”.
Nowy taryfikator jest znacznie bardziej kosztowny dla uczestników ruchu łamiących przepisy. Ten kierowca BMW dostał 2500 złotych mandatu za prędkość, którą osiągnął na odcinku drogi krajowej.
Zdarzenie miało miejsce na DK39 w województwie lubuskim. Funkcjonariusze należący do grupy Speed patrolowali okolice, gdy dostrzegli rozpędzony, bawarski samochód. Postanowili ruszyć za nim.
A mogło być na wakacje
Standardowo mamy wątpliwości co do dokładności pomiaru (pisaliśmy wielokrotnie o tej wątpliwej metodzie), ale pewnym jest, że kierowca BMW przesadnie przekroczył prędkość. Jako że przyznał się do winy, można podejrzewać, że zdawał sobie sprawę, że przesadził.
Jak wynika z informacji przekazanych przez lubuską policję, 31-latek jechał aż 173 km/h na drodze z ograniczeniem do 90 km/h. Nie był to teren zabudowany, dlatego mężczyzna zdołał zachować prawo jazdy.
Został jednak ukarany surowym mandatem. Musi zapłacić aż 2500 złotych grzywny, co jest pięciokrotnie wyższą karą w porównaniu do tej, która obowiązywała w 2021 roku za to samo przewinienie. Warto dodać, że na jego konto trafiło także 10 punktów karnych.