w

Nowy rekord na biegu wstecznym. Zgadnij, jak szybko udało się pokonać milę!

Rekord przejazdu na biegu wstecznym
Nowy rekord na biegu wstecznym. Zgadnij, jak szybko udało się pokonać milę!

Miłośnicy motoryzacji mają różne pomysły, by zapisać się w historii. Jednym z nich jest znalezienie się w gronie rekordzistów.

Taki cel postawił przed sobą Scot Burner, który wyznaczył nowy rekord na biegu wstecznym. Celem było pokonanie prostego odcinka na dystansie 1 mili (1,6 kilometra). Zadanie wydaje się stosunkowo proste, ale doskonale wiadomo, że utrzymanie się tyłem mając do dyspozycji tylną oś skrętną (a w zasadzie przednią, tyle że ustawioną przeciwnie do kierunku) nie jest takie łatwe.

W tym miejscu warto podkreślić, że rolę odgrywał również samochodów. Wybór padł na Chevroleta Corvette C7 z manualną skrzynią biegów. Czy w automacie nie byłoby łatwiej? Podejrzewamy, ze konfiguracja z mechaniczną przekładnią była pozbawiona ogranicznika prędkości i można było rozpędzić się do maksimum, jakim dysponowało przełożenie.

Nowy rekord na biegu wstecznym

Istotne było także miejsce. Zdecydowano się na Narodowe Muzeum Corvette, co jest spójnym dopełnieniem i swego rodzaju ukłonem dla samochodu. Na znanym torze testowym trzeba było wybrać właściwy fragment – pozbawiony pochyłości, aby rekord mógł zostać uznany przez osoby trzecie i te, które kontrolowały przebieg zdarzenia.

Za strategię pobicia poprzedniego rezultatu odpowiadał Daniel Decker, który pełni rolę techniczną w muzeum. Zna ten obiekt jak własną kieszeń, dlatego wiedział, które miejsce wybrać, by próba została uznana za realną, a przy tym miała szansę na wyznaczenie nowego, najlepszego wyniku.

No i udało się. Nowy rekord na biegu wstecznym wyniósł 75,18 sekundy. Oznacza to średnią prędkość wynoszącą dokładnie 72 km/h. To jednak nie oznacza, że był to maksimum. W szczytowym momencie udało się osiągnąć 85 km/h. Sporo, jak na taką jazdę.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że poprzedni rekord to 97,02 sekundy. Udało się go pobić o ponad 20 sekund, co robi wrażenie. Wydaje się jednak, że w optymalnych warunkach można byłoby poprawić ten wynik. Pozostaje znaleźć szybkie i stabilne auto, które potrafi rozpędzać się na wstecznym szybciej, niż Corvette C7, a później zorganizować miejsce na przejazdy pomiarowe.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pirat drogowy w BMW

Pajacowanie kierowcy w starym BMW. „Prawdziwy pokaz buractwa”

Nerwowy kierowca w Jeepie

Nerwowy kierowca w Jeepie. Tracił czas, by tylko zrobić na złość