W miniony wtorek poznaliśmy oficjalnie najnowszą generację niemieckiego przedstawiciela segmentu C.
Ujawniono jego stylistykę, wnętrze oraz kilka rozwiązań, które mają wpłynąć na komfort i bezpieczeństwo jazdy. Po dwóch dniach od premiery trafiła do sieci wizualizacja przedstawiająca, jak mógłby wyglądać nowy Opel Astra GSi (2022).
Przeczytaj także: Opel Astra 2022 oficjalnie. Ma nowe technologie, stylistykę, diesla, benzynę i hybrydę
Projekt stworzył X-Tomi, znany grafik i designer. Wbrew pozorom, nie miał przed sobą trudnego zadania, bo nowy niemiecki kompakt prezentuje się naprawdę muskularnie i sportowo nawet w konwencjonalnej wersji.
Grafik postawił jednak na przeprojektowane zderzaki, poszerzone błotniki, nowe wloty powietrza, a także dwukolorową karoserię – wzorem topowej odmiany kompaktowego SUV-a, czyli popularnego Grandlanda.
Czy Opel Astra GSi ma szansę na rynkowy debiut? Według nas nie, a już na pewno nie w typowej dla hot hatcha formie. Niewykluczone jednak, że te słynne trzy literki zostaną przypisane do topowej wersji hybrydowej, która będzie również dostępna w Peugeocie 308.
Przeczytaj także: Nowy Peugeot 308 od 87 800 złotych. Zielony lakier w standardzie
Jej fundamentem jest benzynowy silnik o pojemności 1,6 litra, który wspiera jednostka elektryczna. Łączna moc to 225 koni mechanicznych i 360 niutonometrów. Za przeniesienie tego potencjału na oś przednią będzie odpowiadać ośmiobiegowy automat. Osiągi? Pewnie zbliżone do francuskiego kuzyna, co oznacza 7,5 sekundy do setki i 235 km/h prędkości maksymalnej.
Warto dodać, że będzie to hybryda plug-in, która zostanie zintegrowana z baterią litowo-jonową o pojemności 12,44 kWh. Ma ona pozwalać na pokonanie do 69 kilometrów w trybie elektrycznym.