Zakręt Mistrzów na Drogowej Trasie Średnicowej przebiegający przez Rudę Śląską znowu o sobie przypomniał.
Temperatura balansująca na granicy zera i opady deszczu zawsze zwiastują śliską nawierzchnię. Na jezdni mogą pojawić się gołoledź i tak zwany czarny lód. Mimo tego, niektórzy kierowcy nie zwalniają tempa.
W takich miejscach, jak słynny łuk jednej z głównych arterii Śląska jest to niewybaczalny błąd. Ze względu na nietypowo poprowadzoną oś zakrętu, istnieje spore ryzyko wypadnięcia z drogi. Kąt wejścia jest inny, niż kąt wyjścia, co wymaga korekty kierownicą.
Laguna skończyła na skarpie
Przekonał się o tym użytkownik francuskiego auta, który ewidentnie nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Mężczyzna jechał szybko i było to widać gołym okiem. W pewnym momencie stracił kontrolę nad pojazdem.
Samochód wpadł w poślizg. Kontra jego użytkownika niewiele pomogła. W końcu doszło do zderzenia ze skarpą. Mimo dość dużej, wygenerowanej siły spowodowanej gwałtownym wytraceniem prędkości, kierowca nie doznał żadnych poważnych obrażeń – od razu wyszedł z auta. Skończyło się na potłuczeniach i stresie.
Zakręt Mistrzów na DTŚ
W styczniu wydarzyło się kilka podobnych zdarzeń w tym miejscu. Co więcej, nawet letnia aura nie oznacza, że nie będzie dochodziło tam do takich sytuacji. Gdyby użytkownicy tego odcinka nie przesadzali z prędkością, na pewno byłoby znacznie bezpieczniej.
Trudno jednak pominąć fakt, że w przypadku tej drogi głównie na tym fragmencie dochodzi do niepokojących historii. Nie jest tajemnicą, że łuk został bardzo nietypowo poprowadzony, co utrudnia jego prawidłowe pokonanie.
Coraz więcej osób twierdzi, że przydałby się odcinkowy pomiar prędkości na DTŚ. Według nas to niepotrzebne rozwiązanie. Wystarczyłby fotoradar, który akurat tam ma wyraźną liczbę zwolenników. Każdy wypadek wydłuża bowiem czas przejazdu, a ruch na tym odcinku jest naprawdę duży. Lepiej więc zwolnić do 80 km/h, niż czekać w korku.
Oczywistym jest, że najlepsze rozwiązanie to przebudowa zakrętu. Na to jednak trudno liczyć, biorąc pod uwagę czas i koszty takiej inwestycji. Pozostaje mieć nadzieje, że problem zostanie rozwiązany i nie będzie już tak niebezpiecznie.