I oto jest! Kolejny S-MAX w pełnej okazałości!
Nigdy nie ukrywaliśmy, że S-MAX to według nas jeden z najlepszych samochodów rodzinnych. Mamy przeczucie, że nowe wcielenie tego modelu zamiesza na polskim rynku jeszcze bardziej niż poprzednik. Po pierwsze, wygląd. Nowy S-MAX prezentuje się świetnie. Mimo sporych gabarytów, sylwetka auta jest bardzo zgrabna. Z przodu dominuje duży grill, ładne reflektory i długa maska. Tylna część karoserii z lekko pochyloną klapą i LED-owymi lampami wygląda wręcz zawadiacko!
We wnętrzu natomiast łagodne kształty. Kokpit z nową konsolą centralną robi dobre wrażenie. Spodziewamy się bardzo dobrych materiałów wykończeniowych porównywalnych do najnowszego Mondeo. W oczy rzuca się znana z Focusa, świetnie leżąca w dłoniach kierownica i zegary, między którymi znalazł się charakterystyczny, duży wyświetlacz. Oczywiście nie zabrakło także sporej liczby schowków.
Przedstawiciele Forda nie ujawnili jeszcze palety silników. Podejrzewamy jednak, że pod maską nowego modelu znajdą się silniki wysokoprężne z rodziny TDCI o mocach 120-180 KM i jednostki benzynowego EcoBoost generujące 150-240 KM. Więcej informacji pojawi się na pewno w Paryżu.
Źródło: WCF