Wkrótce dowiemy się, jak wygląda najpopularniejszy muscle car w kolejnym wydaniu. Zanim jednak to nastąpi, marka zaleje nas zapowiedziami.
Jak można się domyślać, to krótkie urywki, które nie pozwalają na poważne wnioski. Na szczęście jesteśmy już blisko premiery. Fani mogą zacierać ręce, ponieważ nowy Ford Mustang zostanie oficjalnie zaprezentowany już 14 września, czyli w najbliższą środę.
Wiemy już, że jego stylistyka zostanie zmodyfikowana. Z tyłu zniknie czarna listwa, która łączyła lampy. Oprócz tego w ofercie będzie wersja lub pakiet Performance poprawiający właściwości jezdne nowego modelu.
Nowy Ford Mustang – wierny tradycji
Amerykanie nie porzucili swoich ideałów, dlatego najnowsze wcielenie tego modelu otrzymało silnik benzynowy V8. Najnowsza zapowiedź ujawnia dźwięk jednostki, który nie pozostawia złudzeń. To nie jest żaden trzycylindrowy Ecoboost…
Biorąc pod uwagę sytuację przemysłu motoryzacyjnego i postępującą rewolucję, przypuszczamy, że nowy Ford Mustang otrzyma tę samą pięciolitrową, wolnossącą konstrukcję. Niewykluczone jednak, że będzie ona delikatnie wzmocniona lub zmodyfikowana pod innym kątem – aby widać było jakiś postęp. Nie jest to jednak konieczność. Konserwatywni klienci z pewnością woleliby, aby pozostawiono ją w spokoju.
Ford Mustang 2023 będzie na pewno naszpikowany elektroniką, która zwiększy poziom bezpieczeństwa prowadzenia. Zastanawia nas jednak, czy producent zdecyduje się na uzupełnienie oferty wersją hybrydową – nie miękką, tylko pełnoprawną (HEV lub PHEV). Już za dwa dni wszystko będzie jasne.
Motor City Muscle. 9.14.2022.#MustangStampede #FordMustang pic.twitter.com/1fbTPKis0C
— Ford Mustang (@FordMustang) September 10, 2022