Ostatnie wypowiedzi szefa koncernu Stellantis nie był fortunne, ale wszystko wskazuje na to, że francuska marka premium utrzyma się na rynku.
Plan jest oczywiście prosty. Trzeba sprawić, by pojawiły się zyski. Nie będzie to łatwe, ale CUPRA udowodniła, że nowy twór też może odnieść sukces. Do tego potrzeba jednak odpowiedniej gamy produktowej. Nowy DS 7 ma pomóc w jej zbudowaniu.
To bezapelacyjnie najciekawszy samochód z aktualnej oferty tego producenta. Przypomnijmy, że jest w niej jeszcze kompaktowy hatchback (DS 4), mało znany, miejski crossover (DS 3) i jeszcze mniej kojarzona limuzyna (DS 9).
Najwyższy czas, by flota DS-a została wzbogacona modnymi samochodami, czyli kolejnymi crossoverami i SUV-ami. Tylko w ten sposób można liczyć na większe zainteresowanie klientów, którzy często szukają czegoś oryginalnego z takim nadwoziem.
Nowy DS 7 nadjeżdża
Jedyny SUV tej marki przeszedł niedawno lifting, co oznacza, że wkrótce czeka go zmiana warty. Nowa generacja tego modelu będzie oferowała jeszcze więcej. Zebraliśmy garść informacji, które już zostały ujawnione.
Nowy DS 7 zostanie zaprezentowany pod koniec 2025 lub na początku 2026 roku, co oznacza, że trzeba zaczekać kilkanaście miesięcy. Czego należy się spodziewać? Na pewno odważnego designu, który przedstawi odświeżony nurt stylistyczny francuskiej marki premium.
Auto wykorzysta platformę STLA Medium, czyli tę większą, która jest wykorzystywana w koncernie Stellantis. Można założyć, że znaczą część rozwiązań będzie dzielił z najnowszymi generacjami Peugeotów 3008 i 5008 oraz Opla Grandlanda.
Podejrzewamy, że podstawą będzie miękka hybryda oparta na doładowanej jednostce benzynowej. Standardem powinna być dwusprzęgłowa przekładnia automatyczna. Jeszcze więcej wskazuje na obecność hybryd plug-in o mocach: 225, 300 i około 360 koni mechanicznych. Te dwie najmocniejsze powinny występować seryjnie z napędem na obie osie.
Biorąc pod uwagę tendencje rynkowe (także te wymuszane), można spodziewać się wersji elektrycznej. Jeżeli dopiszemy do tego świetne wyposażenie i biżuteryjny charakter samochodu, nie należy spodziewać się promocyjnej ceny.
Według nas DS powinien zaoferować również coś bardziej przystępnego. Konwencjonalny benzyniak, a nawet diesel byłyby bardzo fajnym uzupełnieniem gamy. Inni producenci pokazują, że można dopasować takie silniki do nowych norm emisji spalin.