To bez wątpienia najbardziej charakterystyczny, a przy tym legendarny model brytyjskiej marki. Właśnie doczekał się odświeżonego wydania flagowej wersji silnikowej.
Jaki jest nowy Bentley Continental GT Speed? Piękny i, jak sama nazwa wskazuje, szybki. To przepotężny i jednocześnie komfortowy krążownik dla najbardziej wymagających klientów. Kosztuje krocie, ale i tak cieszy się dużym zainteresowaniem.
Projektanci tego producenta nigdy nie pozwalają sobie na stylistyczną rewolucję, co oczywiście jest związane zarówno z tradycją, jak i oczekiwaniami potencjalnych nabywców. Właśnie dlatego nie ma mowy o wielkich zmianach.
Doszło za to do ewolucji dobrze znanej koncepcji. Reflektory mają oczywiście nowy pasek LED, który wystaje poza okrągły obrys. Grill ma dedykowaną fakturę, która została powtórzona w dolnym wlocie powietrza.
Podobnie jak konwencjonalne wersje po liftingu, Speed otrzymał nowe lampy o zbliżonym kształcie. Do tego dochodzą turbinowe felgi, które świetnie pasują do klasycznej, dynamicznej sylwetki ekskluzywnego coupe.
Nowy Bentley Continental GT Speed – dane techniczne
Niestety, sercem samochodu nie jest mocarne W12. Mocy jednak nie brakuje. Pod długą maską kryje się podwójnie doładowany silnik V8 o pojemności 4 litrów. Generuje 591 koni mechanicznych. Jego uzupełnieniem jest jednostka elektryczna oferująca 187 koni mechanicznych. Potencjał systemowy tego układu to 771 koni mechanicznych i 1000 niutonometrów.
Przenoszeniem mocy na obie osie zajmuje się ośmiobiegowa przekładnia automatyczna. Osiągi są oczywiście świetne. Bentley Continental GT Speed rozwija setkę w zaledwie 3,2 sekundy i potrafi rozpędzać się do 335 km/h. Wersja Convertible (czyli kabriolet) przyspiesza do 100 km/h w 3,4 sekundy i osiąga 285 km/h.
>Bentley Batur Convertible Mulliner. Nigdzie nie dostaniesz droższej suszarki do włosów
Jako że to hybryda plug-in, można liczyć na duży akumulator trakcyjny. I rzeczywiście, jego pojemność to 25,9 kWh. Zgodnie z normami WLTP, Continental GT w topowym wydaniu potrafi pokonać 81 kilometrów w trybie elektrycznym. Jego łączny zasięg to 859 kilometrów. Pełne ładowanie z mocą 11 kW trwa 2 godziny i 45 minut.
Flagowy Continental posiada oczywiście odpowiednio dostrojony napęd z wektorowaniem momentu obrotowego. Nie zabrakło tu także mechanizmu różnicowego o ograniczonym poślizgu na tylnej osi, a także zaawansowanego zawieszenia z kontrolą przechyłów nadwozia.