Włosi nie mają ostatnio dobrej prasy, co oczywiście jest związane z wypowiedzią dyrektora generalnego Stellantis, który w szczerym wywiadzie przyznał, że nierentowne marki mogą zostać sprzedane lub usunięte.
To jednak nie oznacza, że należy stać w miejscu. Właśnie dlatego jeden z teoretycznie zagrożonych producentów zapowiada kolejny ciekawy debiut. To nowa wersja Maserati MC20, której premiera odbędzie się za około 2 tygodnie.
Do sieci trafiła właśnie oficjalna zapowiedź graficzna, która przedstawia przód pojazdu. Od razu można dostrzec muskularne błotniki z wylotami powietrza, przeprojektowaną maskę, a także zmodernizowany zderzak z karbonowym splitterem. Do tego dochodzi kolor, który wygląda na mieniący się.
Nowa wersja Maserati MC20
Czego należy się spodziewać poza podrasowaną stylistyką? Przypomnijmy, że na rynku jest już konwencjonalne MC20 oraz jego wersja wyścigowa, którą przeznaczono do zmagań w serii GT2. Można więc założyć, że zapowiadana nowość będzie „czymś pomiędzy”.
Spodziewamy się zatem osiągów z wyczynowej konfiguracji, a przy tym homologacji drogowej, która zapewni możliwość jazdy w ruchu ulicznym. Takie połączenie jest bardzo pożądane przez inwestorów i zamożnych fanów motoryzacji, ponieważ nie wymaga żadnych dodatkowych procesów, które zazwyczaj są nieodłączną częścią organizacji „zabawy” na torze wyścigowym.

Jeśli auto zostanie dopuszczone do ruchu, to pewnie będzie posiadało podkręcony silnik V6 Nettuno, który może być zintegrowany z ośmiobiegową przekładnią automatyczną. W przypadku GT2, maksymalna moc wynosi 730 koni mechanicznych. Z kolei wersja seryjna oddaje do dyspozycji 621 koni mechanicznych.
>Maserati GranCabrio Folgore ma 818 KM. Skoda w dieslu może je wyprzedzić na dłuższym dystansie
Nowa wersja Maserati MC20 może generować około 650 koni mechanicznych i dysponować potencjałem torowym zbliżonym do tej flagowej specyfikacji. Na tym etapie nie wiadomo, jaka będzie cena i czy podaż zostanie w jakikolwiek sposób ograniczona.
Wszystkie karty zostaną odkryte dokładnie 16 sierpnia, kiedy zaplonowano oficjalną premierę tego samochodu. Trzeba zatem uzbroić się w cierpliwość i zaczekać na dane techniczne.


