Aktualnie oferowana generacja tego kultowego modelu została opracowana wspólnie z BMW. Dziś ma już spory bagaż rynkowych doświadczeń, dlatego wkrótce nastąpi zmiana warty.
Nie jest tajemnicą, że nowa Toyota GR Supra jest już w zaawansowanej fazie projektowej. Inżynierowie pracują od co najmniej kilkunastu miesięcy nad kolejnym wcieleniem, co oznacza, że możemy spodziewać się emocjonującej premiery.
Czy auto produkcyjne zostanie poprzedzone bezpośrednim wariantem koncepcyjnym? Istnieje takie prawdopodobieństwo. Jeżeli rzeczywiście do tego dojdzie, to należy spodziewać się „bliskości” obu projektów – zarówno tej stylistycznej, jak i technologicznej.
Najważniejsze pytanie dotyczy jednak napędu. Czy następna Supra będzie oferowała układ mieszany łączący elektryczność z benzyną? Wszystko na to wskazuje. Nie należy jednak spodziewać się któregoś z dziś oferowanych zestawów.
Nowa Toyota GR Supra nadjeżdża
Z nieoficjalnych informacji wynika, że pod długą maskę japońskiego coupe może trafić benzynowa jednostka z doładowaniem, która ma dwa litry pojemności oraz cztery cylindry. Niektórzy obawiali się, że Toyota wykorzysta silnik z GR Corolli, ale uznano, że jest za mały. I bardzo dobrze.
Nowa Toyota GR Supra może oferować około 400 koni mechanicznych. To oczywiście potencjał systemowy pochodzący z połączenia obu zastosowanych jednostek (spalinowej i elektrycznej). Tajemnicą pozostaje jednak masa.
Pamiętajmy, że hybrydyzacja zawsze zwiększa ciężar pojazdu. Jeżeli nowa GR Supra będzie hybrydą plug-in, to nadwaga może być znacząca. W takim przypadku przyda się znacznie więcej koni mechanicznych.
Nie wszyscy są przekonani do hybrydy, dlatego pojawiają się sugestie, że Japończycy mogą wybrać zupełnie inną drogę. Jednym z pomysłów jest innowacyjny silnik od BMW, który mógłby być zasilany paliwami neutralnymi węglowo.
Hybryda z normalnym automatem
Mimo wszystko, lokalne media uważają, że najbardziej prawdopodobny jest układ zelektryfikowany oparty na dwulitrowym, doładowanym silniku benzynowym, który został zapowiedziany w pierwszej połowie bieżącego roku.
Hybrydy Toyoty kojarzą się ze skrzyniami bezstopniowymi, które są niezwykle proste i bardzo trwałe. Problem w tym, że charakterystyka ich pracy jest daleka od przyjaznej. Krótko mówiąc, przy dynamicznej jeździe utrzymują liniowo wysokie obroty, co oczywiście nie jest komfortowe dla użytkowania. Nikt nie lubi wycia.
W niektórych markach stosuje się jeszcze wirtualne biegi, które mają to niwelować, ale i tak nie ma idealnego rozwiązania dla takiej konstrukcji. Krótko mówiąc, nowa Toyota GR Supra z układem zelektryfikowanym nie może mieć takiej przekładni.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji, producent pracuje nad automatem z nowym sprzęgłem umieszczonym między skrzynią a silnikiem. Może mieć osiem lub nawet dziesięć biegów. Manual raczej nie będzie dostępny.
Aby zachować zgodność z tradycją, japońskie coupe otrzyma napęd na tylną oś. Wydaje się, że to jedyne słuszne rozwiązanie, tym bardziej że Celica ma otrzymać układ AWD. Nowa generacja Supry może pojawić się na przełomie 2026 i 2027 roku.