Prace nad kolejną generacją czeskiego auta miejskiego są już na ostatnim etapie. Efekty zostaną wkrótce oficjalnie zaprezentowane.
Trzecie wcielenie bestsellera Skody ma już 6 lat rynkowych doświadczeń. To najwyższy czas na zasłużoną emeryturę. Auto oferowane jest w dwóch wariantach nadwoziowych (hatchback i kombi) i po liftingu ma w swojej gamie jedynie jednostki benzynowe.
Co ciekawe, Skoda Fabia 2021 również będzie oferowana z dwoma rodzajami nadwozia. I jest to bardzo dobry ruch, ponieważ kombi nie ma konkurencji i świetnie sprawdza się jako środek do płatnego transportu osób (prywatni przewoźnicy, taksówki itp.).
Skoda Fabia IV – nowy design, nowe technologie
Samochód przejdzie metamorfozę stylistyczną, co oczywiście nie jest żadnym zaskoczeniem. Jako że egzemplarz testowy został przyłapany na autostradzie D10 w Czechach wiemy już, jak wygląda przednia część karoserii. Została upodobniona do modelu Scala, co jest dobrą wiadomością.
Z kolei tył posiadał kamuflaż, ale znaczna część świateł została ujawniona. Po raz pierwszy w historii tego modelu, lampy będą zachodzić na klapę bagażnika. To także nawiązanie do większych sióstr z gamy czeskiego producenta.
Wnętrze z nowymi instrumentami
Kabina nie została oczywiście ujawniona, ale możemy oczekiwać, że będzie najprzestronniejsza spośród wszystkich modeli segmentu B koncernu Volkswagena. Jeżeli chodzi o jakość materiałów, to na pewno będą delikatnie ustępować tym w Polo (bo muszą…), ale sam projekt kokpitu powinien być nowoczesny.
Z pewnością zostaną wykorzystane najnowsze instrumenty. Niewykluczone, że Fabia 2021 otrzyma wirtualne zegary. Na pewno nie zabraknie też dotykowego ekranu multimedialnego. Mamy jednak nadzieję, że panel klimatyzacji pozostanie niezależny, co pozytywnie wpłynie na ergonomię obsługi.
Skoda Fabia 2021 – gama jednostek napędowych
Samochód powstał na płycie podłogowej Modular Transverse Matrix w specyfikacji A0, która będzie bazą dla wszystkich miejskich samochodów niemieckiego koncernu. Czesi nie chcą jeszcze zdradzić informacji na temat silników, które będą dostępne w czwartej generacji Fabii, ale z pewnością nie należy spodziewać się diesla. Zniknął on z oferty już w trzecim wcieleniu po liftingu.
Fundamentem sprzedaży będzie na pewno silnik 1.0 TSI oferowany w różnych wariantach mocy 90-110 KM. Współpracować z nim może zarówno przekładnia manualna, jak i automat DSG. Jesteśmy ciekawi, czy producent zdecyduje się na utrzymanie w ofercie wolnossącego 1.0 MPI. Wbrew pozorom, był to często wybierany silnik, szczególnie przez klientów flotowych.
Warto dodać, że elektryfikacja Fabii schodzi na dalszy plan. Czesi doskonale wiedzą, że to wyraźnie osłabiłoby sprzedaż, co miałoby związek z wywindowaniem ceny. Zamiast tego może pojawić się mniej inwazyjny (i tańszy) układ miękkiej hybrydy.
Data oficjalnej premiery nie została jeszcze podana. Należy jednak spodziewać się debiutu w ciągu kilku najbliższych miesięcy.