Wszyscy mówią o ratowaniu planety koszem motoryzacji, ale oczywiście każdy ma do tego inne podejście. W Europie można zderzyć się z najbardziej ortodoksyjnymi poglądami na ten temat.
Ma to oczywiście swoje konsekwencje. Zaostrzające się przepisy sprawiają, że producenci są zmuszani do rezygnacji ze sprzedaży aut spalinowych (generujących duży popyt) na rzecz tych elektrycznych, które nie budzą wystarczającego zainteresowania. Czy Stary Kontynent się ocknie? Tego nie wiemy. Na pewno można żałować, że takie modele, jak nowa Honda Passport nie trafią na nasz rynek.
Stylistyka japońskiej nowości jest bardzo wyrazista i ma w sobie odrobinę surowości. Szczególnie dobrze prezentuje się wersja TrailSport, która ma w sobie najwięcej terenowego animuszu. Od razu sugeruje, że nie boi się zjechać z asfaltu.
Wyraźnie ścięty front jest masywny i wystarczająco nowoczesny. Wśród akcentów retro znajdziemy wąski grill, srebrną dokładkę do zderzaka oraz żółte wypełnienia reflektorów. Na masce pojawił się niewielki wlot.
Tył jest równie prosty. Kafelkowe lampy został przesunięte na bok i nie zachodzą na klapę bagażnika. Ta ostatnia ma liczne przetłoczenia – w tym wytłoczoną nazwę modelu. Zderzak osadzono wysoko, by nie przeszkadzał podczas pokonywania stromych wzniesień.
Nowa Honda Passport – dane techniczne
Co ciekawe, Japończycy nie zdecydowali się na jakąkolwiek elektryfikację. To oznacza, że Honda Passport 2025 nie będzie oferowana nawet jako hybryda. W Europie byłoby to praktycznie niemożliwe. Tymczasem „zielone” Stany Zjednoczone nie mają z tym problemu. Można? Można, ale potrzeba do tego idei, a nie ideologii.
Sercem samochodu jest wolnossący silnik V6 o pojemności 3,5 litra. To bardzo żywotna, dobrze znana konstrukcja, która wyróżnia się niezawodnością. W tym przypadku oddaje do dyspozycji kierowcy 285 koni mechanicznych. To niewielki wzrost względem modelu sprzed aktualizacji (zaledwie 5 koni), ale raczej nikt nie narzeka w tym aucie na moc.
Za przenoszenie potencjału na obie osie odpowiada dziesięciobiegowa przekładnia automatyczna. Jej kluczowymi zaletami są płynność oraz utrzymywanie niskich obrotów przy prędkościach autostradowych. Dzięki temu można zmniejszyć zużycie paliwa.