Ostatnia, czyli czwarta generacja tego modelu przestała być produkowana w 2005 roku. Następca byłby ciekawym pomysłem.
Największym pożądaniem cieszy się jednak trzecie wcielenie – oczywiście w topowej wersji. Honda Integra Type R była bohaterką filmów i gier. Jest jednym z tych japońskich samochodów, które teraz trzyma się pod kocem. To świetne youngtimery będące lokatą kapitału.
Flagowa odmiana tego modelu była oferowana również w Europie. Jej produkcja odbywała się jednak w Japonii. Ostatnie sztuki tej generacji zjechały z taśm produkcyjnych w 2001 roku. Warto dodać, że pod względem stylistycznym była taka sama, jak Acura Integra dostępna za oceanem.
Pod maską znajdował się kultowy silnik 1.8 VTEC (oznaczenie B18C6), który generował 190 koni mechanicznych oraz 179 niutonometrów. Jak można się domyślać, to konstrukcja wysokoobrotowa. Zintegrowano ją z pięciobiegową przekładnią manualną.
Wyświetl ten post na Instagramie.
W takiej konfiguracji można było przyspieszać do setki w 6,7 sekundy i rozpędzać się do 233 km/h. Samochód prowadził się lepiej od konwencjonalnych wersji z kilku powodów. Był lżejszy, na co wpłynęły węższe o 10% szyby, mniejsza liczba mat wygłuszających czy lżejsze szyby.
Nie zabrakło również nowego zawieszenia – obniżonego o 15 milimetrów. Dzięki mechanizmowi różnicowemu typu Torsen auto świetnie sobie radziło w zakrętach. Za hamowanie odpowiadały natomiast tarcze o wielkości 282 milimetrów (przód) i 260 milimetrów (tył).
Honda Integra Type R 2022 – projekt niezależny
Tymczasem do sieci wypłynęły prace niezależnego grafika, które sugerują, jak mogłaby wyglądać Honda Integra Type R 2022, gdyby Japończycy zechcieli wrócić do tego modelu. Trzeba przyznać, że są imponujące.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Auto świetnie oddaje ducha protoplasty dzięki licznym motywom, które są bezpośrednim nawiązaniem. Warte uwagi są także dokładne proporcje. Fajnie, że projektant zachował kanciaste kształty. Z kolei wśród nowoczesnych elementów trzeba wyróżnić minimalistyczne elementy oświetlenia. Podkreślają nowoczesność, ale pasują także do obranego kierunku w stylu retro.
We wnętrzu też utrzymano stylistyczny minimalizm. Jest tylko to, co potrzebne. Nic tu zbędnie nie przykuwa uwagi. Zastosowano jednak cyfrowe wskaźniki, panel klimatyzacji i sportową klimatyzację. Nie ma jednak multimediów.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Pod maską współczesnej Hondy Integry Type R mógłby znaleźć się dwulitrowy VTEC Turbo znany z modelu Civic. Dzięki mocy 320 koni mechanicznych oferowałby jeszcze lepsze osiągi niż pierwsza generacja kultowego modelu.