Rumuński producent znakomicie odczytuje oczekiwania pragmatycznych klientów. Nie szarżuje z cenami i oferuje gamę produktową, która zapewnia ekonomiczną eksploatację. Do tego dochodzi garść nowoczesnych technologii i wysoki poziom praktyczności. Nowa Dacia Sandero również wpisze się w tę charakterystykę.
Aktualne wcielenie tego modelu jest jednym z najpopularniejszych samochodów na rynku europejskim. Określane jest jako „tanie Polo”, bo w korzystnej cenie oferuje podobne zdolności i równie konserwatywny design.
Nowa Dacia Sandero jako EV
Marka nie zamierza jednak osiadać na laurach i zadowalać się tym, co już tak naprawdę było. Właśnie dlatego kolejna generacja ma być dużym krokiem naprzód – szczególnie pod względem oferty napędowej.
Już wiemy, że nowa Dacia Sandero będzie dostępna w wersji elektrycznej – jako jednej z kilku. Władze francuskiej firmy uznały, że nawet jako pojazd EV musi pozostać przystępna pod względem ekonomicznym.
Właśnie dlatego rozważane jest zastosowanie baterii sodowo-jonowych, które są po prostu tańsze. Tym samym już wiadomo, że Sandero EV nie będzie rywalizować w kategoriach szybkości ładowania czy zasięgu.
To jednak można przekuć w zaletę. Mała Dacia nie będzie udawała tego, czym nie jest. Dzięki prostym i tanim technologiom zapewni oszczędną eksploatację i sprawdzi się na miejskich dystansach. Może więc zostać jednym z najpopularniejszych aut akumulatorowych na Starym Kontynencie.
Sprawdzona konstrukcja
Dacia wie jednak, że nie może porzucać konserwatywnych klientów stanowiących fundament sprzedaży w Europie. Nowe Sandero będzie więc oferowane na dobrze znanej architekturze CMF-B, która umożliwia stosowanie różnych napędów. Potwierdza to Car Magazine UK.

Jesteśmy przekonani, że jednym z najlepszych pomysłów jest kontynuacja oferty ECO-G, czyli wersji z fabryczną instalacją gazową, która jest zintegrowana z komputerem pokładowym i dysponuje pełnoprawną gwarancją producenta.
Biorąc pod uwagę coraz bardziej rygorystyczne normy emisji spalin, należy spodziewać się także układów hybrydowych. Jako że nowa Dacia Sandero zadebiutuje w 2027 roku, będzie pewnie dostępna z układem HEV opartym na silniku o pojemności 1,6 litra – jak aktualne Clio.
Nowa Dacia Sandero z salonu
Zanim nastąpi zmiana generacyjna, klienci wciąż mogą kupować dotychczasowe Sandero, które ma nie tylko sprawdzone układy napędowe, ale też bardzo praktyczne i zaskakująco wygodne wnętrze.
Nowa Dacia Sandero to wydatek 61 300 złotych. I warto podkreślić, że to kwota dotycząca rocznika 2025. Podstawowa wersja skrywa silnik 1.0 TCe zintegrowany z sześciobiegową skrzynią manualną. Kierowca ma do dyspozycji 90 koni mechanicznych.
Wersja 100-konna z instalacją gazową startuje od 66 600 złotych, ale bazowo jest dostępna drugim poziomem wyposażenia, co oznacza, że dopłata do LPG wynosi dokładnie 1300 złotych. I jest to znakomita propozycja.
I właśnie wersję ECO-G polecamy najbardziej. Za wspomnianą cenę klient otrzymuje egzemplarz posiadający m.in.: klimatyzację, elektrycznie sterowane lusterka, światła przeciwmgłowe, 8-calowy ekran multimedialny, Bluetooth i cztery głośniki.