Przerabianie SUV-ów nie jest niczym nadzwyczajnym – nawet tych budżetowych. Jeździ ich coraz więcej po ulicach, dlatego klienci decydują się na personalizację własnych egzemplarzy.
Jest to tak popularne, że nawet rumuński przedstawiciel tego gatunku doczekał się licznych pakietów. Kolejny z nich zrobi duże wrażenie na wiernych fanach tego modelu. Nowa Dacia Duster Carpoint Edition wygląda, jakby miała 500 koni mechanicznych. A nie ma.
Przypomnijmy, że ten tuner ma już na swoim koncie kilka zestawów dla poprzedniej generacji tego samochodu. Nowa wygląda o wiele nowocześniej, dlatego spodziewamy się, że Carpoint nie spocznie na laurach i pokaże jeszcze więcej pomysłów na modyfikacje.
Nowa Dacia Duster Carpoint Edition
Zacznijmy od kolorystyki, która może być zróżnicowana. Auto może bazować na seryjnych lakierach, ale jest też dostępne z żółtych, czerwonych i czarnych barwach. Ich uzupełnieniem są czarne i czerwone dodatki. I są to fajne połączenia.
Body kit jest bardzo obfity. W jego skład wchodzą poszerzone błotniki, przeprojektowane zderzaki, maska z imitacją wlotu powietrza i nieco większy spojler. Jesteśmy ciekawi, czy te dwie widoczne końcówki wydechu są prawdziwe. Jeśli tak, to szacunek!
Całość została dopełniona wieloramiennymi felgami, które dyskretnie chowają się pod nadkolami. Mogą mieć 20 lub nawet 21 cali. Od razu widać, że rumuński SUV został poważnie obniżony. To też oznacza, że jego prześwit już nie wynosi 217 milimetrów. Użyteczność samochodu jest więc mniejsza.
Niemiecki tuner nie wspomniał o żadnych modyfikacjach układu napędowego. Jeżeli klient liczy na dynamikę, to powinien dostarczyć do tunera sztukę z silnikiem 1.3 TCe, który rozwija 130 koni mechanicznych i 230 niutonometrów. Podejrzewamy, że wkrótce w ofercie pojawi się jego zaktualizowana wersja – mocniejsza z układem miękkiej hybrydy (jak w Capturze).
Każdy jednak doskonale wie, że prawilny Duster powinien mieć instalację LPG, a ta jest oferowana tylko ze 100-konnym silnikiem o pojemności 1 litra. Patrząc na to obiektywnie, jeśli auto ma być na pokaz, to lepiej żeby toczyło się wolniej…