w ,

Nissan Ariya Nismo wjeżdża do Europy. Więcej mocy, lepsze prowadzenie

Nissan Ariya Nismo premiera
Nissan Ariya Nismo

Sportowy crossover? Fakt, puryści mogą kręcić nosami, ale rynek nie pozostawia złudzeń – klienci oczekują takich samochodów, dlatego spora liczba producentów chce je oferować. I oto kolejny tego przykład, tym razem z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Nissan Ariya Nismo, bo o nim mowa, to powrót tej marki do usportowionej serii, która ma nie tylko dawać frajdę z jazdy, ale także wzmacniać wizerunek. I tu warto podkreślić, że prezentowana konfiguracja właśnie wjeżdża do Europy.

Zacznijmy od stylistyki, która robi pozytywne wrażenie. Bazowe konfiguracje tego modelu są już dobrze znane, dlatego skupimy się tylko na tych elementach, które zostały „dołożone”. Tworzą one widowiskowy body kit.

Nissan Ariya Nismo
Nissan Ariya Nismo

Pas przedni zyskał przede wszystkim nową dokładkę zderzaka zintegrowaną ze splitterem. Łatwo dostrzec również poszerzenia, które optycznie odcinają się od błotników. Taki zabieg dodał Nissanowi odrobinę designerskiej agresji.

Z kolei profil ujawnia nakładki progowe, polakierowane osłony chroniące dolne partie karoserii, a także dedykowane felgi. Jeżeli chodzi o tył, to świetnie prezentuje się dyfuzor z wkomponowaną lampą, która nawiązuje do bolidów wyścigowych. Uwagę zwraca także lakier Stealth Grey, który pasuje do sylwetki crossovera. W ofercie znajdują się trzy inne odcienie, co oznacza, że nabywca będzie miał wybór.

Nissan Ariya Nismo – wnętrze

W kabinie dzieje się całkiem sporo. Podobnie jak każda inna konfiguracja, Nissan Ariya Nismo charakteryzuje się bardzo wysoką jakością wykonania. W tej dziedzinie można mówić o poziomie premium – poważnie. Cieszy także staranne spasowanie.

Użytkownik ma do dyspozycji cyfrowe wskaźniki z dodatkowymi grafikami. Są czytelne i wyglądają całkiem dobrze. Na konsoli centralnej znalazł się ekran multimedialny uzupełniony przyciskami haptycznymi. Cały projekt ma czystą, prostą, a przy tym elegancką formę.

Nissan Ariya Nismo
Nissan Ariya Nismo

Istotnym elementem całości są oczywiście fotele – nieco głębsze od tych podstawowych. Dzięki temu zapewniają jeszcze lepsze podparcie. Warto podkreślić, że pokryto je tapicerką przypominającą zamsz. Wyglądają całkiem solidnie.

Co ważne, praktyczność i użyteczność samochodu pozostały na tym samym, dobrym poziomie. Przestrzeni jest tu mnóstwo – dla czterech dorosłych osób. Tylna kanapa jest bardzo wygodna i oferuje odpowiedni kąt pochylenia oparcia

Dane techniczne

Nissan Ariya Nismo nie jest małym samochodem, co podkreślają jego wymiary. Ma 4655 milimetrów długości, 1850 milimetrów szerokości oraz 1660 milimetrów wysokości. Natomiast jego rozstaw osi sięga 2775 milimetrów. Krótko mówiąc, swoimi gabarytami puka do drzwi segmentu D.

Nie jest tajemnicą, że Ariya dysponuje wyłącznie elektrycznym układem napędowym. Potencjał systemowy, jaki oferuje to 435 koni mechanicznych i 600 niutonometrów. I to przekłada się na osiągi samochodu. Zgodnie z danymi fabrycznymi, rozpędza się do setki w 4,9 sekundy.

W porównaniu do najmocniejszej z konwencjonalnych wersji, nie ma dużego wzrostu koni mechanicznych. Nismo to jednak coś więcej, niż zastrzyk mocy. Chodzi przede wszystkim o poprawę właściwości jezdnych – po to, by auto było zwinniejsze i lepiej spisywało się na krętych drogach lub torach wyścigowych.

Nissan Ariya Nismo
Nissan Ariya Nismo

Według producenta, prezentowany model oferuje pewniejsze zachowanie w zakrętach, niż GT-R. No cóż, była to prezentacja statyczna, dlatego nie mieliśmy możliwości potwierdzenia tych słów. Nawet jeśli jest w nich trochę przesady, to pewność siebie sugeruje, że efekt powinien być przynajmniej bardzo dobry.

Inżynierowie popracowali nad wspomaganiem układu kierowniczego, by jeszcze lepiej oddawał to, co dzieje się z przednią osią. Poza tym, wyposażyli auto w funkcję i-Booster. Cóż to takiego? Zwiększenie efektywności hamulców. Jak można się domyślać, usportowiona Ariya dysponuje także trybem jazdy Nismo.

Nissan Ariya Nismo
Nissan Ariya Nismo

Udoskonalono też system e-4ORCE, który pozwala zmniejszyć podsterowność podczas gwałtownego przyspieszania – różnica sięga podobno 12 procent. Taka wartość może realnie wpływać na bezpieczeństwo jazdy, szczególnie na śliskich nawierzchniach.

Jeżeli chodzi o zawieszenie, to zastosowano dobrze znany zestaw. Z przodu znajdują się kolumny McPhersona, a z tyłu – układ wielowahaczowy. Jego ustawienia są oczywiście nieco inne, by japoński crossover jeszcze lepiej wpisywał się w zakręty.

Nissan Ariya Nismo trafi do Polski

Wersja Nismo nie trafiła jeszcze do polskiego cennika. Będzie jednak najdroższą propozycją ze wszystkich dostępnych, dlatego warto przyjrzeć się słabszym konfiguracjom. Za podstawową wersję trzeba zapłacić 209 900 złotych. W tej cenie klient otrzymuje egzemplarz wyposażony w akumulator trakcyjny o pojemności 63 kWh oraz jednostkę generującą 214 koni mechanicznych i 300 niutonometrów.

Dopłata do baterii 87 kWh wynosi 20 tysięcy złotych. Warto dodać, że idzie z tym w parze mocniejszy silnik, który generuje 238 koni mechanicznych oraz 300 niutonometrów. Aktualnie topowa wersja z napędem e-4ORCE i układem dwusilnikowym oferującym 394 konie mechaniczne i 600 niutonometrów stanowi wydatek 284 900 złotych.

Podejrzewamy więc, że Nissan Ariya Nismo będzie kosztował około 330 tysięcy złotych. Otrzyma oczywiście napęd na obie osie. Czy japoński crossover wzbudzi duże zainteresowanie klientów? Globalnie ma na to szanse.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mercedes CLE 300

Mercedes-AMG CLE 63 otrzyma silnik V8. Jedyny słuszny wybór

Opel Grandland 2025

Nowy Grandland już w ofercie. Opel ujawnił polskie ceny