Samoloty uchodzą za najbezpieczniejszy środek transportu, co potwierdzają również statystyki. Problemem są jednak potencjalne awarie, które w powietrzu mogą nieść za sobą znacznie większe konsekwencje niż na torach czy asfalcie.
Konieczność lądowania z daleka od lotniska zawsze wiąże się z niebezpieczeństwem. I tak też było tym razem. Pilot niewielkiego samolotu pasażerskiego zarejestrowanego w Opa-locka (Floryda) musiał szybko szukać miejsca na posadzenie maszyny. Stwierdził, że najbezpieczniejszym wariantem jest pobliska droga znajdująca się w St. Petersburgu (Stany Zjednoczone).
Udało się tego dokonać, choć nie bez konsekwencji. Doszło bowiem do zderzenia z jadącym w przeciwnym kierunku SUV-em. Na szczęście, jak podaje Fox 13 News, zarówno trzy osoby znajdujące się w aucie, jak i dwie z samolotu uniknęły poważnych konsekwencji i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.